803 strażników rozpoczyna dziś strajk, po zerwaniu mediacji pomiędzy NHO Service og Handel, Parat i NAF.
Norweski Związek Pracowników (NAF) ma 420 strajkujących strażników, a Parat 383 strażników strajkujących. Strajk rozpoczął się w środę rano.
W komunikacie prasowym NAF pisze, że głównym powodem strajku jest wysokość pensji jakie otrzymują strażnicy, oraz niechęci w rozmowach o podwyższenie tej kwoty. Zgodnie z pismem NAF strażnicy zarabiają mniej niż robotnicy przemysłowi, NAF chciał by te pensje do siebie jak najbardziej zbliżyć , by zlikwidować tak wielką lukę pomiędzy pensjami pracowników.
– Spodziewaliśmy się ugody, która zbliży pensję ochroniarza do przeciętnego wynagrodzenia robotnika przemysłowego. Niestety w trakcie mediacji nie spotkaliśmy się z tym zrozumieniem, mówi liderka związku Anita Johansen z NAF.
NHO Service og Handel ze swojej strony krytycznie odnosi się do Parat i NAF.
– Tę branże szczególnie dotknął kryzys związany z pandemią. Wciąż mamy około 1000 strażników na permiteringach. Strajk aktywnych zawodowo strażników o podniesie pensji, podczas gdy wielu kolegów straciło pracę jest absurdalny – mówi dyrektor generalny NHO Service og Handel, Anne-Cecilie Kaltenborn.
– Mała chęć do negocjacji
Anita Johansen z NAF uważa, że od samego początku negocjacji NHO było nastawione sceptycznie do negocjacji i odrzucało wszystkie roszczenia.
– Nie zostały wysłuchane nasze żądania dotyczące lepszych warunków pracy praktykantów ani zwolnienia z konieczności pracy w niepełnym wymiarze godzin.
To bardzo rozczarowujące. Przez długi czas liczyliśmy, że uda się znaleźć rozwiązanie na drodze mediacji, ale niestety tym razem się nie udało – mówi Johansen.
Jak podaje NAF, NHO również nie wykazało chęci do uregulowania stawek za pracę w nocy i w weekendy.
– Nie było też woli podwyższenia dodatku dla pracowników wykwalifikowanych. Niestety zamiast udanych mediacji , mamy konflikt. To przykre, że nie byliśmy w stanie znaleźć rozwiązania na jakimkolwiek obszarze – mówi Johansen.
Kaltenborn z NHO zwraca uwagę, że strajk ochroniarzy będzie pierwszym strajkiem podczas „koronalnego rozliczenia płac”.
– Strażnicy w dużej mierze świadczą usługi zarówno w zakresie kultury i turystyki, jak i lotnictwa. Te branże borykają się obecnie z wielkimi problemami, a wiele firm ochroniarskich jest obecnie w trakcie zwolnień lub stoją na skraju bankructwa. Dlatego trudno nam zrozumieć, że związki nie widzą powagi sytuacji, w której znajdują się firmy, mówi Kaltenborn.
Strajk obejmuje 803 pracowników Securitas AS i Avarn Security AS. Możliwe, że dołączą też inne firmy ochroniarskie.
Źródło: NRK