Ostatnie pieniądze były 20 czerwca, kiedy to otrzymali feriepenger za poprzedni rok. Od tamtego czasu w Norland ponad 60 pracowników firmy Norwegian Crystals pracuje bez wynagrodzenia.
Kłopoty rozpoczęły się gdy firma nie otrzymała pomocy w ramach rządowych pakietów kryzysowych dotyczących pandemii korony.
Dyrektor generalny Gøran Bye przyznaje, że jest mu wstyd, że doszło do takiej sytuacji.
– Tak nie może być dalej. Mamy nadzieję, że w tym miesiącu rozwiążemy ten problem.
Firma Norwegian Crystals produkuje tak zwane płytki krzemowe, które są wykorzystywane do produkcji ogniw słonecznych. Ostra konkurencja z producentami w Chinach jest dla Norwegian Crystals dużym utrudnieniem.
Jednakże dyrektor Gøran Bye jest przekonany, że wkrótce zostaną podpisane umowy, które spowodują zwrot pieniędzy do firmy. Nowi inwestorzy są podobno już w gotowości. Firma jednak nie zdradza kim są nowi inwestorzy.
Wyjątkowe w tej sytuacji jest wsparcie, którym obdarzyli firmę pracownicy. Nie otrzymywali wynagrodzenia, ale pracowali dalej,
– Jesteśmy dobrymi kolegami i staramy się wzajemnie wspierać. Choć dla niektórych jest to bardzo trudne. Trzeba pozwolić, żeby ktoś trochę ponarzekał.- mówi jeden z pracowników Anders Tindvik
– Fakt, że pracownicy dalej pracują, jest bardzo jasnym sygnałem, że boją się o swoje miejsca pracy. Dokładają wszelkich starań, aby przyczynić się do tego by tego miejsca pracy nie stracić, mówi Rita Lekang, która jest regionalnym liderem Związków Zawodowych w Nordland. – Jeśli mieszkasz w małej miejscowości, takich jak Glomfjord, Årdal lub Odda, wybór miejsca pracy nie jest zbyt duży. Ponadto – to dobrze, że istnieją też bliższe relacje między pracownikami a kierownictwem.