„Wbiję ci to prosto w gardło, jeśli nie dasz mi przejść„ Groził nożem w M44.
W maju tego roku ówczesny 18-letni mężczyzna był w centrum handlowym M44 w Bryne wraz z przyjacielem i ukradł jedzenie ze sklepu Coop Obs. Z oskarżonym i jego przyjacielem rozmowę podjął ochroniarz, ponieważ przeszli przez kasę i zostali skonfrontowani z faktem, że ukradli jedzenie. Obecnie 19-letni mężczyzna został skazany na 73 godziny pracy społecznej.
Ówczesny 18-letni mężczyzna wycelował nóż w strażnika i krzyknął, że wbije mu go w gardło, jeśli strażnik go dotknie.
W maju tego roku ówczesny 18-latek był razem z przyjacielem w centrum handlowym M44 w Bryne i ukradł jedzenie ze sklepu Coop Obs. Skazany i jego przyjaciel zostali zatrzymani przez ochroniarza, który akurat szkolił innego ochroniarza, gdy sprawcy przeszli przez kasę. Zostali skonfrontowani z faktem, że strażnicy widzieli, że kradną żywność, i dano im możliwość zapłacenia za produkty. W wyroku stwierdzono również, że skradzione towary wypadły z ubrań oskarżonego i / lub towarzysza podczas rozmowy ze strażnikami.
73 godziny prac społecznych
18-latek zaprzeczył, że ukradł towary i zdenerwował się, gdy strażnik nie pozwolił im odejść. Znalazł spiczasty przedmiot w jednym z rękawów i wycelował go w twarz strażnika, jednocześnie krzycząc, że „wbiłby go prosto w jego gardło gdyby nie pozwoliłby mu odejść” – stwierdza werdykt Sądu Okręgowego w Jæren.
Policjanci zostali wezwani do centrum handlowego i kiedy 18-latek został przeszukany, okazało się, że miał 0,43 grama haszyszu i pięć tabletek MDMA w tabakierce w plecaku. Oskarżony przyznał, że wiedział, że tabletki są nielegalne.
18-latek został następnie aresztowany i umieszczony w jednym z radiowozów. Siedząc tam, zerwał kamerę, która była zainstalowana, tak że przewód łączący został zerwany.
Mężczyzna, który ma teraz 19 lat, został skazany w Sądzie Rejonowym w Jæren na 73 godziny prac społecznych i na karę pozbawienia wolności na 75 dni w zawieszeniu.
Mężczyzna ma na swoim koncie także inne wybryki. Został również skazany za włamanie do restauracji w Stavanger, gdzie ukradł co najmniej dwie butelki napojów alkoholowych. Za włamanie do sklepu spożywczego w Stavanger, gdzie między innymi skradziono tytoń i czekoladę. Włamania dokonano razem z przyjacielem. Kiedy wyszli z lokalu, oskarżony zobaczył, że kolega zranił się odłamkiem szkła i krwawi z brzucha. W związku z tym oskarżony wezwał policję i wkrótce potem zostali aresztowani.
Obecnie 19-latek został wcześniej ukarany trzykrotnie grzywną w 2019 i 2020 roku, dwukrotnie za przestępstwa narkotykowe i raz za różne naruszenia ustawy o ruchu drogowym. Sąd uznaje za niepokojące, że oskarżony przyłożył ostry przedmiot do twarzy ochroniarza w centrum handlowym M44.
– Istniała duża możliwość poważnych obrażeń, gdyby broń została użyta na szyi strażnika. Sąd uważa również, że niepokojące jest to, że grożono ochroniarzowi podczas wykonywania przez niego swojej pracy. Oskarżony został zatrzymany po tym, jak był obserwowany w sklepie podczas kradzieży – wynika z wyroku Sądu Okręgowego w Jæren.
Trudne dzieciństwo.
W sądzie stwierdzono, że 19-latek miał trudne dzieciństwo. Jako małe dziecko był narażony na poważne zaniedbania i umieszczony w rodzinie zastępczej, gdy miał dwa lata. Miał dużo niepokoju w sobie i miał trudności w koncentracji w szkole. W rezultacie porzucił szkołę średnią bez świadectwa. Następnie rozpoczął naukę w liceum, ale nie odnalazł się tam i rzucił tę szkołę po dwóch dniach.
W następnym roku rozpoczął naukę w szkole rolniczej, ale też opuścił ją bez ukończenia.
Obecny 19-latek powiedział, że spędzał dni na spędzaniu czasu z przyjacielem i imprezowaniu w weekendy. W końcu został wprowadzony do narkotyków i gdy miał osiemnaście lat, przeniósł się ze swoją dziewczyną do innego miasta. Jednak przestraszył się, gdy ona zaczęła używać strzykawek i przeniósł się do znajomego w Jæren. W maju tego roku przeprowadził się i mieszka obok rodziców zastępczych.
19-latek twierdzi, że od maja nie brał narkotyków. Nie ma stałej pracy, ale chce przejść kurs obsługi maszyn i dostać pracę jako operator koparki, tak stwierdzono w wyroku.