Jedna z osób, która była na przyjęciu w bunkrze na St. Hanshaugen, mówi NRK, że powietrze środku bunkra było tak gęste, że musiał kilkakrotnie wychodzić bo nie mógł oddychać. Szacuje, że w imprezie wzięło udział ponad 200 osób.
– Kiedy wyszedłem o 1.30, przed bunkrem stało prawdopodobnie 50 osób – mówi mężczyzna.
Przyjechał na przyjęcie w sobotę około godziny 23:00. Wtedy jeszcze wszyscy mieli kontrolę nad imprezą. Ale stopniowo przybywało ludzi, także tych którzy nie deklarowali, że bedą. Koło północy organizatorzy stracili kontrolę, mówi
– Było wielu, którzy wchodzili i wychodzili, więc prawdopodobnie było ponad 200 osób.
23 osoby w szpitalu
23 osoby są w szpitalu po zatruciu tlenkiem węgla na przyjęciu. Na miejsce zdarzenia wyszły duże siły policji, służby zdrowia i straży pożarnej.
W bunkrze znaleźli siedem nieprzytomnych osób. Zabrano ich bezpośrednio do szpitali Lovisenberg i Ullevål.
Stan kilku jest poważny, ale według Aftenposten nikomu nie grozi niebezpieczeństwo.
Brak powietrza
Uczestnik imprezy mówi NRK, że dość szybko zaczął zauważać, że wewnątrz bunkra zaczęło brakować powietrza.
Mężczyzna mówi, że czuje się dobrze i nie odczuwał później żadnego dyskomfortu.
Nikt nie spodziewał sie, ze tak moze się zdarzyć . Tego lata w tym właśnie bunkrze odbywały się różne imprezy.
– Nigdy nie widziałem tam tylu ludzi, co zeszłej nocy – mówi.
Policja została zawiadomiona jeszcze przed rozpoczęciem imprezy
NRK kontaktował się również z osobą, która wiedziała o przyjęciu w bunkrze w St. Hanshaugen. Mówi, że martwiła się o bezpieczeństwo imprezy i już wczesniej dzwoniła na policję
– Nie poszłam na imprezę, bo była nieodpowiedzialna, zwłaszcza biorąc pod uwagę sytuację koronową. Dlatego też zdecydowałam się skontaktować z policją tego samego dnia i próbowałam to powstrzymać, mówi.
Poinformowała policję z wyprzedzeniem, kiedy ponad 90 osób zapisało się na wydarzenie w mediach społecznościowych.
– Ostrzeżenie nie zostało potraktowane tak poważnie, jak się spodziewałem. To była krótka rozmowa, a policja nie zainteresowała się tematem, mówi.
Osoba, z którą rozmawiała NRK, mówi, że uczestnicy byli mieszanką ludzi studiujących i pracujących. Większość ludzi, którzy tam byli, prawdopodobnie było w wieku 20-25 lat, myśli.
– Trudno powiedzieć, kto był w bunkrze, bo na imprezie było blisko 200 osób. Mówi, że wielu z tych, którzy naciskali „Wezmę udział” na evencie na facebooku, nie znała.
Policja potwierdza, że otrzymali zgłoszenie.
– Potwierdzamy otrzymaliśmy zgłoszenie. Nie wiem, jakie oceny zostały przeprowadzone i dlaczego nie poproszono nas o ich kontynuowanie. Musimy do tego wrócić, mówi dyrektor operacyjny Cathrine Sylju do NRK.
Nielegalna impreza
Według policji, uczestnicy weszli nielegalnie do bunkra, który nie jest otwarty na tego typu wydarzenia.
Tlenek węgla został wyprodukowany przez sprzęt nagłaśniający, który został wykorzystany podczas imprezy.
Ze strony wydarzenia w mediach społecznościowych wynika, że były to obchody urodzin. Organizatorzy nazywali tę imprezę „Rave Cave”.
NRK widział również kilka klipów z imprezy wewnątrz bunkra. Zobaczysz tam między innymi tańczących ludzi, głośną muzykę, pokazy świetlne i spożywanie alkoholu.
Źródło: NRK