Zakaźność podczas pandemii koronawirusa nigdy nie była większa. Teraz dzieci w Elverum muszą ograniczać kontakt, a rodziny zostać poddane kwarantannie.
Od północy w gminie Østerdal zostaną wprowadzone nowe przepisy, które będą miały na celu zmniejszenie wysokiego wskaźnika infekcji.
Chociaż infekcja szerzy się głównie wśród dzieci nieszczepionych, ma to również wpływ zarówno na przedszkola, szkoły, jak i sektor pielęgniarsko-opiekuńczy. Zaszczepione osoby dorosłe również ulegają zakażeniu.
– Musimy podjąć działania, aby przejąć kontrolę. Obecnie bardzo trudne jest zapewnienie wystarczającej liczby osób do pracy zarówno w przedszkolach, szkołach, jak i w służbie zdrowia, mówi lekarz gminy Elverum Knut Skulberg.
Teraz, gdy wreszcie miał nadzieję, że najgorsze już minęło, w gminie Elverum liczącej 20 000 mieszkańców jest 51 zakażonych. To najwyższe odnotowane liczby zakażeń, jakich gmina doliczyła się od początku pandemii. Knut Skulberg wyraża wątpliwość, że jest to już szczyt.
Wskaźniki zakażeń rosną obecnie w 100 gminach w Norwegii. Zastępca Generalnego Dyrektora Zdrowia Espen Nakstad w Norweskiej Dyrekcji Zdrowia nie wyklucza, że wprowadzenie środków krajowych może być zasadne.
Każdy musi zostać poddany kwarantannie
Od czwartku 4 listopada wszystkie szkoły podstawowe i przedszkola w Elverum zmienią poziom na żółty. Oznacza to, że i w szkole i przedszkolu dzieci powinny mieć mniej kontaktów społecznych.
Możliwość uprawiania sportów halowych zostanie ograniczona do dzieci tylko poniżej 12 lat. Wyjątek stanowić będzie sytuacja, w której możliwe będzie zachowanie odległości jednego metra. Jednak warunek ten musi być również spełniony w przebieralni.
Zmieni się również wymóg poddania się kwarantannie, jeśli u kogoś w rodzinie zostanie zdiagnozowana infekcja.
Teraz całe gospodarstwo domowe musi zostać poddane kwarantannie, niezależnie od tego, czy pozostali członkowie rodziny są w pełni zaszczepieni, czy nie.
Wszyscy muszą pozostać w domu, podczas gdy zarażona osoba jest izolowana. Jeśli uda się zachować dystans, będzie możliwość sprawdzić się już po trzech dniach.
– Infekcja rozprzestrzenia się w rodzinach, więc będzie to skuteczny sposób na przerwanie łańcucha epidemicznego – mówi lekarz gminy Elverum Knut Skulstad.
Ponadto wszystkim zaleca się noszenie maski, jeśli znajdują się w miejscach, w których nie są w stanie zachować odległości jednego metra.
Myślę, że tylko połowa została poddana testom
Wzdłuż Glomma od Kongsvinger na południu do Stor-Elvdal na północy 120 osób zostało zarażonych Covid-19 w ciągu tygodnia i są wątpliwości, by był to już koniec.
Mocno ucierpiały szkoły, przedszkola i domy opieki. W zeszłym tygodniu starszy mieszkaniec domu opieki w Elverum zmarł z powodu choroby koronawirusowej.
Lekarz gminy uważa, że szczyt liczby zachorowań nie został jeszcze osiągnięty. Sądzi, że do tej pory wykryli tylko połowę przypadków infekcji, ponieważ nie wszyscy są przebadani.
Zachęca się ludzi, aby przebywali w domu, jeśli wykryto infekcję w szkole lub przedszkolu oraz jeśli są przeziębieni i nie mają COVID-19.
Wybuch epidemii utrudnił pozyskiwanie wystarczającej liczby ludzi do pracy.
Przedszkolu groziło zamknięcie, ale teraz skróciło godziny otwarcia o 2,75 godziny dziennie, ponieważ jest zbyt mało dorosłych, aby zająć się dziećmi.
21 z zarażonych to dzieci w wieku szkolnym. Większość w szkole podstawowej w Søbakken, gdzie wszyscy są teraz testowani.
– Uczniowie dostają szybkie testy do domu. Jeśli test jest negatywny, mogą iść do szkoły, mówi dyrektor Frode Skrutvold.
Zamyka oddziały domu opieki
W gminie Kongsvinger, gdzie w ciągu jednego tygodnia odnotowano 44 przypadki infekcji, kilka oddziałów domów opieki i spółdzielni mieszkaniowych zostało zamkniętych na odwiedzających.
Również w gminie Stor-Elvdal w Østerdalen, gdzie mieszka 2700 mieszkańców, jest obecnie 20 osób zakażonych Covid-19.
Lekarz gminy Elverum uważa, że byłoby rozsądnie, gdyby władze przekazały każdej gminie wprowadzenie środków w przypadku dużej liczby infekcji. Ale przyznaje, że sytuacja jest trudna.
– Jeśli się teraz odpuści i nic z tym nie zrobi, można się to skończyć tym, że każdy kto nie jest zaszczepiony, zachoruje. Może to prowadzić do bardzo dużego obciążenia systemu opieki zdrowotnej, mówi Knut Skulberg.
Zakażenie rozprzestrzenia się w kilku gminach i doprowadziła do coraz większej liczby hospitalizacji w całym kraju. 168 pacjentów z chorobą COVID-19 znajduje się obecnie w szpitalu. To gwałtowny wzrost od piątku.
Kilka gmin zostało zmuszonych do wprowadzenia środków i zaleceń, które są bardziej rygorystyczne niż wymogi krajowe.
W Tromsø mieszkańcy ponownie musieli zmierzyć się z domowym biurem, zakrywaniem ust i zasadą jednego metra.
Minister Zdrowia i Opieki Społecznej Ingvild Kjerkol nie widzi jeszcze powodu do wprowadzenia środków krajowych. Uważa, że ważne jest, aby najpierw wypróbować środki lokalne i regionalne.
– Uważnie monitorujemy, jak obciążana jest służba zdrowia – mówi.
Otrzymują raporty ze szpitali i sprawdzają wiek oraz liczbę osób wymagających intensywnej opieki, zanim ponowne wprowadzenie środków krajowych może być uznane za potrzebne.
Zastępca Generalnego Dyrektora Zdrowia Espen Nakstad w Norweskiej Dyrekcji Zdrowia mówi NRK, że należy podjąć działania teraz, gdy infekcja rośnie. Chorzy muszą pozostać w domu.
– Jeśli nam się to uda, oprócz zaostrzenia niektórych lokalnych zaleceń i zasad, może wystarczy to by odwrócić ten rozwój infekcji – mówi.
Jeśli służba zdrowia zostanie zbyt obciążona, może być uzasadnione wprowadzenie środków krajowych, zdaniem dyrektora ds. zdrowia.
Źródło: NRK