Jak informuje NRK, Helsedirektorat oszacował, że tygodniowo około 120 zagranicznych kierowców zawodowych, wjeżdżających do Norwegii, jest zakażonych koronawirusem. Kierowcy zawodowi nie mają obowiązku testowania ani kwarantanny.
NRK zwraca uwagę na to, ze kierowcy zawodowi to jedyna grupa, która od samego początku wybuchu pandemii jest wyjątkowo traktowana – nie muszą robić testów, ani odbywać kwarantanny wjazdowej.
NRK wskazuje w szczególności na kierowców z Ukrainy i Białorusi, dodając, ze przyjeżdzają oni z krajów o wysokim poziomie zachorowań. Co prawda nie mają oni wielu kontaktów społecznych, ale mogą zarażać choćby przez wizytę w zwykłym sklepie spożywczym.
Ponadto NRK zwraca uwagę na fakt, że w Svinesund, miejscu w którym teraz najwięcej osób przekracza granicę, bardzo mały odsetek kierowców zawodowych kieruje się na testy na COVID-19 dobrowolnie.
By pomóc gminom zapanowanie nad poruszaniem się tych, którzy wjechali do Norwegii, utworzono krajowe centrum kontroli imigrantów.
Od otwarcia centrum, czyli od 15 lutego br. urzędnicy wykonali 29 000 telefonów do podróżnych, informując o zasadach przeprowadzania testów i kwarantanny. Mniej niż 60 procent osób, do których został wykonany telefon odebrało telefon. A kierowcy zowodowi, którzy wjechali do Norwegii są statystycznie największą grupą, z jaką kontaktuję się centrum kontroli imigrantów.
Niejasne zasady?
Doświadczenia centrum kontroli z tą grupą budzą niepokój, uważa Svein Lie z Helsedirektoratu.
Zawodowi kierowcy z zagranicy mogą przebywać wśród ludzi w godzinach pracy i muszą przestrzegać tych samych zasad kontroli zakażeń, co wszyscy. Ale w czasie wolnym kierowcy zwodowi muszą być poddani kwarantannie, tak zwanej kwarantannie rekreacyjnej, w przyczepie. Nie powinni mieć bliskiego kontaktu z innymi, mówi Svein Lie z Helsedirektoratu.
– Otrzymaliśmy informacje zwrotne od zagranicznych kierowców, że mają wątpliwości, co to oznacza. Nie posiadamy obszernych informacji, że są oni m.in.w wolnym czasie poza domem. Ale czujemy, że należałoby ich lepiej informować, ponieważ grupa ta postrzega zasady jako niejasne, mówi Lie.
CZYTAJ TAKZE: Krok 1. Norwegia się otwiera
Warto też dodac, że kierowcy zawodowi czesto korzystają z toalet publicznych, które – szczególnie te przy drogach – nie są sprzątane codziennie czy kilka razy dziennie.
Centrum kontroli imigrantów doszło do kilku wniosków podczas kontaktów z tą grupą społeczną:
- Kierowcy zawodowi nie są doinformowani, nie wiedzą, czy testowanie jest obowiązkowe czy nie. Wielu z nich obawia się, że test na koronawirusa wyjdzie pozytywny a oni mogą mieć trudności z powodów nieznajomości języka norweskiego .
- Często kierowcy zawodowi próbują przywieźć do Norwegii inne osoby, które nie są w pracy.
- Kierowcy zawodowi, którzy byli na wakacjach w swoim kraju i wracają do Norwegii, uważają, że podlegają przepisom dla kierowców zawodowych, podczas gdy w rzeczywistości podlegają przepisom kwarantanny dla zwykłych podróżnych.
Helsedirektorat informuje, ze jest w kontakcie z Ministerstwem Transportu i będą chcieli zastanowić się nad tym czy nie wprowadzić dla kierowców zawodowych wjeżdżających do Norwegii obowiązkowych testów lub kwarantanny wjazdowej. Trwają rozmowy o tym jakie konsekwencje dla towaru miałoby odczekanie 10 dni, lub jak dużym obciążeniem byłby obowiązek testowania się przed wjazdem i na granicy Norwegii.
Źródło: NRK