– Może to trochę naiwne, ale wolę w to wierzyć. My, którzy mieszkamy w Røros, nie zarażamy się tak łatwo jak inni – mówi Arnfinn Strømmevold.
Nikt nie ma korony w Røros.
Minęło ponad sześć miesięcy, odkąd wirus zaatakował Norwegię, a w Røros dalej nikt nie choruje. Nawet , gdy w lato było tu sporo turystów, ponoć przejeżdzał tędy nawet autobus pełny chorych seniorów, którzy zwiedzali to miasteczko i nic….
Ludzie zaczęli żartować, że chyba coś ich chroni. Coś głęboko ukrytego w ziemi.
Miedź!
Czy coś w tym może być?
Arnfinn Strømmevold trzyma kapelusz podczas silnego wiatru. Spogląda na czarne stosy odpadów po wydobyciu i wytopie miedzi.
Slegghaugene na Røros. Wielki jak góra. Jeśli się schylisz, zobaczysz metalowy brokat.
Arnfinn jest pomysłodawcą i założycielem teatru muzycznego Elden i frontmanem zespołu Bergstaden Old Stars.
Arnfinn wierzy w wielką siłę tego metalu.
Miedź znajdująca się w dużych ilościach pod ziemią w rejonie Røros, odcisnęła piętno zarówno w naturze, jak i w kulturze.
Ostatnio w Røros powraca się do starych wierzeń ludowych i ekscytującej teorii:
Mieszkańcy twierdzą, że metal zawarty w glebie rozkłada wirusy. Dlatego nikt tutaj nie choruje na koronawirusa.
– Wiele osób uważa, że to możliwe połączenie, tak. Ale nie każdy chce to powiedzieć na głos, mówi Arnfinn.
Od dawna wiadomo, że miedź ma szczególne właściwości. Kobiety w Norwegii od lat używają miedzianych wkładek domacicznych, aby uniknąć zajścia w ciążę. Plemniki boją się miedzi.
Nawet brązowe ślimaki uciekają przed miedzią, jeśli przykleisz pasek na skrzynce na kwiaty.
Ale miedź przeciwko koronawirusowi?
Røros to miasteczko wysunięte daleko na południe od Trøndelag, zaledwie 40 km od Szwecji.
W wąskich uliczkach między drewnianymi domami na ziemi można znaleźć male, czarne kamyczki, które kopnięte połyskują na niebiesko. To miedź.
W Roros mieszka nie więcej niż 5581 mieszkańców, ale w weekendy i święta bywa tu tłoczno. W gminie Røros jest więcej hytt niż domów mieszkalnych.
Latem jest tu pełno. Pełne hotele i zwiększona sprzedaż w wielu sklepach. Kolejka do zwiedzania kopalni, kolejka do odwiedzenia ulicy, na której kręcono odcinki Pippi Pończoszanki.
W tym roku turystów było dwa, albo i trzy razy tyle. Tak jakby wszyscy Norwegowie przyjechali tu na przymusowe norweskie wakacje.
– Tego lata wiele razy miałem serce w gardle – przyznaje burmistrz Isak Veierud Busch.
Burmistrz jest bardzo zadowolony, że wielu wybrało Røros jako miejsce wypoczynku w tym roku. Wszyscy byli bardzo mile widziani. Ale jest zaskakujące, że nikt nie został zarażony.
Czy to przypadek? A może środki bezpieczeństwa w Roros były wyjątkowo dobrze zachowane? A może to rzeczywiście za sprawą wszechobecnej miedzi?
Sam burmistrz przyznaje, że wierzy w moc miedzi. Oczywiście docenia zachowania mieszkańców , pochwala ich za zachowanie dystansu, solidarne działanie i stosowanie się do rad dotyczących kontroli zakażeń.
Miedź ma specjalne właściwości.
Naukowcy odkryli, że wirusy i bakterie nie rozwijają się na metalu przez bardzo długi czas. Są niszczone i szybko umierają.
W marcu amerykański zespół badawczy przetestował, jak długo koronawirus może żyć na różnych powierzchniach i materiałach. Badanie zostało opublikowane w New England Journal of Medicine .
Wirusy utrzymują się na na plastiku i stali nierdzewnej do trzech dni. Na miedzi wirusy umierają szybko,krócej niż cztery godziny.
Powodem jest to, że miedź uwalnia jony: małe, elektryczne, naładowane atomy. Te zapoczątkowuje procesy chemiczne, które niszczą wirusa.
Podczas pandemii miedź może być złotem. Niektóre kraje używają miedzi w walce z koroną.
W ciągu ostatnich sześciu miesięcy Norwegia sprzedała Izraelowi 35 ton sproszkowanej miedzi. Miedź jest wykorzystywana do produkcji maseczek na twarz, które lepiej chronią przed bakteriami.
Norweska miedź jest również wykorzystywana w pościelach szpitalnych i bezwonnych skarpetach dla żołnierzy.
Miedź na wirusy ?!? Kto by pomyślał?
Nie wszyscy wiedzą, że miedź jest również minerałem, którego potrzebuje organizm. Jest niezbędna, ale może też być śmiertelna.
Zbyt dużo miedzi powoduje zatrucie, a zbyt mało może powodować choroby niedoborowe, pisze Forskning.no .
Niemniej, skuteczność wykorzystywania miedzi z walką z koronawirusem nie jest udowodniona naukowo.
Źródło: NRK