– Sytuacja stała się narodowym konkursem posłuszeństwa – mówi
Profesor psychologii Charlotte Reedtz twierdzi, że ludzie muszą odważyć się być bardziej krytyczni. Uważa, że między innymi młodzi ludzie są zbyt posłuszni akceptując surowe środki, które rzekomo mają zapobiegać koronawirusowi.
Krajobraz polityczny zmienił się i stał się ogólnokrajowym konkursem posłuszeństwa – mówi profesor psychologii na UiT, Charlotte Reedtz.
Bada ona zdrowie psychiczne dzieci i młodzieży. Jest zaniepokojona zamknięciem społeczeństwa.
Rywalizujemy o jak najostrzejsze środki zapobiegawcze dla całej populacji, w całym kraju bez rozważenia kosztów i skutków ich stosowania. Najlepiej
aby trwały tak długo jak to tylko możliwe, na przekór idącym za tym konsekwencjom.
W „Helgemorgen” na NRK P2 Reedtz powiedziała, że każdy powinien poważnie traktować podstawowe restrykcje. Uważa jednak, że wprowadzając środki zapobiegawcze należy kierować się faktyczną liczbą osób chorych, a nie liczbą bezobjawowych zakażeń.
Problem z restrykcjami, które wdrożyły władze, polega na tym, że nie są one proporcjonalne do ryzyka jakie stanowi infekcja, mówi Reedtz.
Mniejsza liczba zgonów
Zwraca ona uwagę, że Norwegia jest jednym z najniżej uplasowanych krajów w międzynarodowych statystykach liczby ciężko chorych i zmarłych z powodu
koronawirusa.
W ubiegłym roku w Norwegii zmarło mniej osób niż zwykle. Tak więc nie ma związku między pozytywnymi wynikami testów wśród młodzieży a hospitalizacjami, mówi Reedtz.
Teraz, gdy liczba przypadków infekcji wzrosła ponad dwukrotnie w ciągu kilku tygodni, widzimy również, że liczba przyjęć wzrosła z około 70 do 160, mówi Nakstad.
Jest tak, że najczęściej przyjmowaną do szpitala grupą są osoby po pięćdziesiątce. Następnie osoby po czterdziestce i sześćdziesięcioletnie.
Inne wyzwania
Norwegia dobrze sobie poradziła podczas pandemii. Profesor Charlotte Reedtz przyznaje, że ostre restrykcje przyniosły skutek.
Udało nam się zmniejszyć liczbę ciężko chorych i zmarłych. Ale czy poradziliśmy sobie tak dobrze? Czy mierzyć można tylko liczbę chorych i zmarłych? – pyta.
Reedtz zwraca uwagę na wysokie bezrobocie w Norwegii.
Ponadto mamy duży wzrost problemów ze zdrowiem psychicznym, problemami społecznymi i emocjonalnymi, u szerokiego odsetka dzieci i młodzieży. Pod wieloma względami, w tych dziedzinach, wypadamy znacznie gorzej.
Zbyt posłuszni
Profesor Charlotte Reedtz jest szczególnie zaniepokojona dziećmi i młodzieżą.
Nie ma wątpliwości, że to dzieci i młodzież są najbardziej obciążone restrykcjami w Norwegii. Istnieje wiele badań, które pokazują, że zarówno problemy behawioralne, problemy z koncentracją, samotność, depresja i lęk znacznie wzrosły, zarówno w młodszych, jak i starszych grupach wiekowych.
Uważasz, że to czas aby dzieci i młodzież się trochę zbuntowały i nie były tak posłuszne?
Tak, myślę, że to bardzo dobry moment, aby skupić się na efekcie wybranych obostrzeń. Myślę, że wszyscy, nie tylko młodzi ludzie, są zbyt posłuszni, mówi Reedtz.
Zastępca dyrektora ds. Zdrowia Espen Rostrup Nakstad podziela troskę Reedtz o dzieci i młodzież.
To jest powód, dla którego przez całą pandemię pracowaliśmy nad zapewnieniem jak największej ochrony dzieciom i młodzieży, mówi Nakstad.
Przez prawie 12 miesięcy pracowaliśmy nad możliwością precyzyjnego wykrywania infekcji, jeszcze zanim dostanie się ona do szkół i przedszkoli. Obecnie prowadzimy masowe testy w Oslo i kilku miastach, aby szkoły pozostały otwarte. Tak więc w Norwegii podjęto ogromny wysiłek, aby chronić dzieci i młodzież(od 16marca wprowadzone nowe restrykcje: Nauczanie zdalne w gimnazjach i szkołach średnich od 17. marca do ferii wielkanocnych oraz nauczanie zdalne dla uczniów klas 5.-7. szkół podstawowych w pojedynczych dzielnicach, przyp. red.).
Strach przed „nowa pandemią”
Przedstawicielka parlamentu Mari Holm Lønseth (H) zwraca uwagę, że pandemia przyczynia się do zaostrzenia chorób psychicznych. Dla niektórych
oznacza to nowe dolegliwości.
„Problemy ze zdrowiem psychicznym nie mogą być następną pandemią” – napisała w tym tygodniu podczas debaty w północnej Norwegii. Lønseth
mówi NRK, że bardzo martwi się o zdrowie psychiczne ludzi
Potrzebujemy więcej wiedzy o tym, kogo to dotyczy i jakiej pomocy ci ludzie potrzebują – mówi.
Czy uważasz, że zamknięcie społeczne – za którym stoi Twój rząd – i jego konsekwencje dla zdrowia psychicznego mają związek z niebezpieczeństwem wirusa?
Było absolutnie konieczne wprowadzenie ścisłych restrykcji, aby uniknąć zakażenia i śmierci, mówi Lønseth.
Mówi dalej, że wprowadzono środki ograniczające dolegliwości psychiczne, które mogą się pojawić.
Gminy otrzymały jasne przesłanie, że pielęgniarki środowiskowe powinny zapewnić otwarte drzwi dla dzieci i młodzieży, zamiast śledzić infekcje lub przeprowadzać testy na koronawirusa. Infolinie otrzymały wsparcie. Gminy, organizacje studenckie, szpitale i wolontariusze również otrzymały środki, aby pomóc wielu ludziom w trudnym czasie.
Rząd powołał komisję, która ma zbadać, jak pandemia wpłynęła na zdrowie psychiczne ludzi. Do 30 kwietnia komitet przedstawi swoje propozycje
działań.
Źródło: NRK
Autorzy: Dan Henrik Klausen, Sigrid Agnethe Hansen, Siri Finnema Moen, Eirik Hind Sveen
Vi rapporterer fra Tromsø og OsloPublisert 13. mars kl. 18:04 Oppdatert 13. mars kl. 18:12
Tłumaczył: Maciej Labuda