Norweski profesor prawa uważa, że zamknięcie Norwegii było niezgodne z konstytucją
Według prof. Eirika Holmøyvika “lock down” Norwegii 12 marca było pogwałceniem konstytucji.
- Dziś rząd podejmuje najsilniejsze i najbardziej inwazyjne środki w czasie pokoju w Norwegii – powiedziała poważnym tonem Erna Solberg na konferencji prasowej w czwartek 12 marca.
Ale w rzeczywistości odpowiedzialny za zamknięcie Norwegii był dyrektor ds. Zdrowia Bjørn Guldvog, który podjął najwięcej kluczowych decyzji na początku pandemii.
Ustawa o kontroli zakażeń daje urzędnikom państwowym z Norweskiej Dyrekcji Zdrowia więcej decyzyjności niż politykom. Ta ustawa daje urzędnikom uprawnienia do zamykania szkół i przedszkoli itd.
O tym, że zamknięto zaklady fryzjerskie i gabinety fizjoterapeutyczne również było w gestii Norweskiej Dyrekcji ds Zdrowia.
- Przyznanie tak wielkiej władzy urzędnikom jest niedopuszczalne, a występuje w ustawie o kontroli zakażeń, zauważa profesor prawa Eirik Holmøyvik z Uniwersytetu w Bergen.
Holmøyvik niedawno zbadał przepisy dotyczące pandemii dla Komisji Koronawirusa.
Zwraca on uwagę, że dawanie biurokratom tak dużej władzy jest sprzeczne z zapisem Konstytucji, że „wszystkie ważne sprawy” powinny być załatwiane na szczeblu politycznym, w rządzie.
- Sam rząd powiedział, że są to najbardziej inwazyjne środki wdrożone od czasów wojny.
Miały one ogromne konsekwencje dla gospodarki, ale także dla mieszkańcow Norwegii. Holmøyvik zwraca uwagę, że jest to rodzaj decyzji, którą we wszystkich innych kontekstach podejmuje rząd.
Jak dotąd Komisja Koronawirusa postanowiła nie ujawniać śledztwa Holmøyvika.
Ale jej przedstawiciel powiedział NRK o problemach, które opisał profesor w raporcie przedłożonym komisji:
- Problemem nie jest konstytucja. Problemem nie jest rząd. Problemem jest ustawa o kontroli zakażeń, która jest całkowicie niezgodna z innymi przepisami.
Wskazuje, że zasada przetwarzania najważniejszych decyzji rządu w rządzie jest ważna, ponieważ zapewnia Stortingetowi (Parlamentowi) możliwość kontroli.
W tak zwanych protokołach ministerialnych. - Trzeba zapewnić demokratyczną kontrolę nad najważniejszymi decyzjami państwa. Dokonuje tego rząd, który z perspektywy czasu podlega demokratycznej kontroli ze strony Stortinget.
Komisja Koronawirusa została powołana przez rząd na początku tego roku w celu zbadania sposobu postępowania z epidemią wirusa.
Komisarz Stener Kvinnsland wyjaśnia przed NRK, że raport profesora prawa Eirika Holmøyvika jest obecnie utajniony.
„Raporty ogólne zawierające porady i oceny, które komisja uzyska od ekspertów zewnętrznych, zostaną opublikowane w tym samym czasie, co sprawozdanie komisji ”
- pisze Kvinnsland w e-mailu do NRK.
Zwraca uwagę, że komisja chce „zebrać wszystkie uzyskane przez siebie oceny, aby dokonać kompleksowych i wyważonych ocen, zanim je opublikujemy” .
Krytyczne z powodu “kwarantanny północy” i kłótni w Oslo
Profesor prawa zwraca uwagę na to, co jego zdaniem jest kolejnym głównym problemem związanym z ustawą o kontroli zakażeń: nie ma porozumienia między władzami lokalnymi i krajowymi.
Ta dwuznaczność doprowadziła do kilku konfliktów, które, gdy 71 gmin w północnej Norwegii wprowadziły w marcu „kwarantannę północy”
było sprzeczne z życzeniami i zaleceniami władz krajowych.
Niedawna kłótnia Raymonda Johansena i Benta Høie (ministra zdrowia) o środki kontroli zakażeń w Oslo to kolejny przykład.
Norweska Dyrekcja Zdrowia chciała zamykać bary w stolicy o 22:00 i przyjąć regułę maksymalnie 5 osób zebranych w prywatnych domach. Ale rada miasta odmówiła.
- Problem polega na tym, że ustawa o kontroli zakażeń nie ustanawia hierarchicznego związku między decyzjami gminnymi, a decyzjami krajowymi w Norweskiej Dyrekcji Zdrowia.
Holmøyvik uważa, że oczywistą rzeczą jest zmiana ustawy o kontroli zakażeń, aby wyjaśnić, czy mają zastosowanie przepisy krajowe. - Storting musi teraz podjąć debatę
Szef Sosialistisk Venstreparti ( Socjalistyczna Partia Lewicy) Audun Lysbakken uważa, że ustawa o kontroli zakażeń musi zostać zmieniona już tej jesieni.
Lider SV uważa, że tylko Storting powinien podejmować tak inwazyjne środki, jak zamknięcie Norwegii w marcu. Uważa, że Storting na wiosnę pokazał, że może działać szybko.
- To nie jest kryzys, który się skończył, ale kryzys, który trwa. Storting musi podjąć tę debatę tej jesieni.
Uważamy, że uprawnienia rządu muszą zostać odebrane i powinniśmy dokonać zmiany w ustawie o kontroli zakażeń. - Nie tylko po to, żeby sprawy trafiały do ministra, ale też sprawy, które w oczywisty sposób naruszają prawa obywateli, muszą być przesłane do Stortingu w celu normalnego rozpatrzenia,
mówi Lysbakken.
-Ale to może to potrwać kilka dni, a nie zawsze mamy na to czas, gdy wzrasta wskaźnik infekcji? - Jest możliwa całkowita zmiana prawa, tak aby rząd zachował możliwość natychmiastowego wdrożenia środków,
a sprawy są następnie przesyłane do Stortingu. W ten sposób można je uczynić odwracalnymi jeśli brakuje im większości poparcia.
Prawo, które mamy obecnie, nie jest dostosowane do długotrwałego kryzysu.
Minister Zdrowia Bent Høie (H) mówi:
- Myślę, że to zły pomysł. Naszym zdaniem zmiana przepisów w środku kryzysu osłabi naszą gotowość.
Nie wiemy, jak to się rozwinie i nadal przeżywamy kryzys. To nie jest dobre by zmieniać teraz ustawodawstwo, trzeba to zrobić później, najlepiej po zakończeniu aktualnej pandemii, mówi Høie.
Nie zgadzamy się również z tezą, że wdrożenie przez rząd ustawy o kontroli zakażeń mogło naruszać konstytucję.
Decyzje Norweskiej Dyrekcji Zdrowia w marcu były ważne przez 14 dni. Następnie uregulowano środki kontroli zakażeń. - Mamy prawo dotyczące kontroli zakażeń, które zostało niedawno zaktualizowane i daje to norweskiej Dyrekcji Zdrowia uprawnienia do zajęcia się sytuacją w nagłej sytuacji.
Ale ponieważ Norweska Dyrekcja ds. Zdrowia jest autorytetem, rząd ma możliwość odebrania władzy i pozostawienia tej sprawy w gestii Króla w Radzie i rządu.
Zrobiliśmy to samo w czasie tego kryzysu. 12 marca norweska Dyrekcja ds. Zdrowia podjęła szybkie i konieczne decyzje, mówi Høie.