Pogotowie ratunkowe i straż pożarna z Øvre Romerike napisały pocieszające posty po katastrofie w Gjerdrum.
Siedem osób zostało odnalezionych martwych, a trzy nadal są zaginione. Po tym, jak kilka domów na Ask w Gjerdrum zapadło się w wyniku dużego osuwiska ziemi w dniu 30 grudnia. Według NVE jest to jedno z największych gwałtownych osuwisk gliniastych, jakie mieliśmy w Norwegii. Osunięcie się ziemi wstrząsnęło całym krajem.
W piątek jednostka ratunkowa z karetki pogotowia udostępniła wpis na Instagramie.
„Minął długi i wymagający tydzień, odkąd nagle osunęła się ziemia w Gjerdrum”. Tak zaczyna się wpis. Dalej pisze: „Jednostka ratunkowa w pogotowiu ratunkowym w OUS została powiadomiona wcześnie. Personel z kompetencjami USAR (Urban Search and Rescue) był jednym z pierwszych na miejscu wypadku. Ich zadaniem była początkowo ewakuacja ludzi z domów, które nie zostały jeszcze zniszczone przez osuwisko. Następnie także przyjęcie tych, którzy zostali uratowani z terenu osuwiska za pomocą SeaKing. “
Według postu około 40 karetek było w gotowości do akcji po krótkim czasie.
„Stanie na miejscu zdarzenia i obserwowanie, ile osób brało udział w tej akcji, było mocne. Cała społeczność zakasała rękawy i włożyła swój wkład. Rema 1000 w centrum Ask otworzyła sklep, podała jedzenie i napoje, inne firmy podały ciepłe jedzenie cateringowe przygotowywały gorące dania jeszcze inni jeździli prywatnymi samochodami i służyły przez cały dzień. Pracownicy domu kultury otworzyli drzwi i zapewnili catering przez cały tydzień. Dodatkowo zapewniali sprzątanie i opiekę nad kontrolą liczby infekcji (mimo że tam i wtedy wydawało się tak nieistotne, ale w zasadzie nadal jest tak istotne i ważne).
Gmina, kościół, zespoły kryzysowe i wiele innych ma niezwykle trudne, ale nieopisanie ważne zadania.
Nie wspominając już o wszystkich, którzy przyczynili się do zbiórki pieniędzy. Ofiarowali ubrania, zabawki, żywność, zapewnili schronienie ewakuowanym ludziom i zwierzętom. Światła zapalone wzdłuż drogi z Kløfta do Gjerdrum świadczą o tym, że ten incydent dotknął wielu. To wzruszający widok, wywarł wpływ na nas wszystkich. W następnych dniach rozpoczęła się ryzykowna i niezwykle wymagająca akcja ratunkowa z nadzieją na znalezienie ocalałych. W akcję ratowniczą zaangażowała się niesamowita liczba ludzi, począwszy od organizacji charytatywnych, przez obronę cywilną, wojsko i trzy służby ratownicze.
Psia służba policji była absolutnie kluczowa dla poszukiwań. Od grupy USAR aż po straż pożarną i ratownictwo w Oslo, dolnym Romerike, Trondheim i Bergen, a także szwedzki zespół MSB USAR. Jesteśmy naprawdę pod wrażeniem wysiłków, które podjęły. Jesteśmy niesamowicie pokorni, aby być częścią zespołu i naprawdę dostrzegamy korzyści z dobrej i bliskiej współpracy z dobrymi ćwiczeniami na co dzień. Razem jesteśmy silni.
I nie zapominajmy, że za całym personelem ratunkowym stoi matka, ojciec, siostra, brat, mąż, żona, dzieci, dziadkowie lub przyjaciele, którzy się martwią i którzy również wywrócili swoje życie do góry nogami. Dziękujemy za umożliwienie nam wniesienia tego, co w naszej mocy. Chociaż wszyscy żałujemy, że nie mogliśmy zrobić o wiele więcej.
Wszystkie nasze myśli i najgłębsze współczucie kierują się do wszystkich dotkniętych i pozostawionych tam.
Dbajcie o siebie nawzajem. Napisane w imieniu wszystkich osób na oddziale ratunkowym w pogotowiu
W piątkowe popołudnie w Øvre Romerike strażacy i ratownicy opublikowali post na profilu straży pożarnej na Facebooku. VG otrzymało pozwolenie na powielanie treści.
«Kochane, umiłowane Gjerdrum. Ziemia dosłownie otworzyła się tuż pod waszymi stopami. Straciliście dziesięciu swoich. Bardzo nam przykro z tego powodu, łączymy się z wami w smutku”- zaczyna się wpis.
To Eidsvoll Ullensaker Blad jako pierwszy wspomniał o sprawie.
„Zawsze będziemy mieć ze sobą Gjerdrum”
„Jest tak wiele rzeczy, które nigdy nie będą takie same. Teraz zaczyna się żałoba i odbudowa Gjerdrum. Jednocześnie przychodzi życie codzienne, praca i szkoła, wymagania i obowiązki.
W tych dniach, które były tak pełne niepewności i smutku, nauczyliśmy się was czuć w bardzo szczególny sposób. Spotkaliśmy wioskę o świetlistej jedności i niepowstrzymanym pragnieniu pomocy. Następnie spotkaliśmy się z odwagą i chęcią kontynuacji tej pracy. Spotkaliśmy energicznego małego Chanel, psa, którego znaleziono żywego sześć dni po obsunięciu się ziemi.
Po tym nikt z nas nie będzie już taki sam, my w straży pożarnej też nie. Zawsze będziemy mieć ze sobą Gjerdrum.
Dziękujemy za sposób, w jaki nas przyjęliście i za to, że zrobiliście wszystko, co w waszej mocy, aby ułatwić nam pracę. Teraz rozpoczyna się odbudowa wioski, a my dołożymy wszelkich starań żeby pomóc wam we wszystkim, co w naszej mocy.
W sytuacjach kryzysowych często widzisz co żyje w ludziach. Jesteśmy pokorni i wdzięczni