Zeszłego lata wraz z falą zwolnień i przestojów spowodowanych pandemią koronawirusa rząd zdecydował się wydłużyć okres permitteringu (postojowego) z 26 do 52 tygodni.
Mimo tego, że premier zapowiadała wtedy, że te zasady będą funkcjonowac najpóźniej do Wielkanocy 2021 to prawdopodobnie okres permitteringu zostanie przedłużony przynajmniej do 1 lipca.
– Proponujemy by przedłużyć okres zwolnienia do 1 lipca t – mówi minister pracy i spraw socjalnych Henrik Asheim (H).
Około 60 000 Norwegów zostało zwolnionych w pełnym wymiarze bądź częściowo w wyniku pandemii koronowej w Norwegii.
– Robimy to po to, aby sprawić by te zwolnione osoby nie “wypadły” z rynku pracy, nawet jeśli nie wrócą na swoje miejsca pracy sprzed pandemii, mówi.
– Nie wciąż za mało
Sylvi Listhaug z Frp zapowiada, że będą walczyć o jeszcze dłuższy okres zwolnienia, gdy sprawa pojawi się w Stortingu.
– To idzie w dobrym kierunku. wydłużenie tego okresu to dobry krok., mówi Sylvi Listhaug.
FRP uważa, że należy położyć kres rozwiązaniom krótkoterminowym, które mogą przyczynić się do większej niepewności.
– My w Partii Postępu chcemy, aby program zwolnień trwał do 1 października. Choćby dlatego, że musimy mieć długoterminową perspektywę zarówno dla środowiska biznesowego, jak i dla zwolnionych pracowników – mówi zastępca kierownika Frp, Sylvi Listhaug.
Wspólne cele
Minister pracy i spraw społecznych Henrik Asheim mówi, że wydłużenie okresu permitteringu rząd rozważał od dłuższego czasu.
– Zawsze mówiliśmy, że będziemy dostosowywać środki w zależności od potrzeb, które widzimy i od sytuacji w jakiej się znajdziemy, mówi Asheim.- Myślę, że partie rządzące i Storting mają wspólny cel, jakim jest zapewnienie bezpieczeństwa ludziom, którzy zostali zwolnieni. Wygląda na to, że wszyscy się z tym zgadzamy – podsumowuje.
Źródło: NRK