Bez szczepionki mogą zapomnieć o Igrzyskach Olimpijskich. Niestety muszą odczekać swoje w kolejce do szczepień
Zbliżają się igrzyska olimpijskie, a wciąż nie ma pewności czy się odbędą ponieważ pandemia koronawirusa wciąż dotyka cały świat.
Gjert Ingebrigtsen, ojciec i trener braci Ingebrigtsen (Jakoba, Filipa i Henrika), uważa, że to absurd i nieodpowiedzialność by jechać na igrzyska olimpijskie nie będąc zaszczepionym.
– Uważam, że nie należy jechać na igrzyska olimpijskie, jeśli nie zostaliśmy zaszczepieni, mówi Gjert Ingebrigtsen do NRK .
– Nie wiem, czy będzie lepiej
Szczepionki firm Moderna i Pfizer są wprowadzane na rynek norweski od stycznia. Ale wstępne priorytety rządu wskazują, że bracia Ingebrigtsen są daleko w kolejce .
Niektórzy sportowcy już zaszczepieni. W weekend pojawiła się informacja, że drużyna kolarska ZEA zaszczepiła 59 pracowników, a wśród nich Vegard Stake Laengen, Sven Erik Bystrøm i Alexander Kristoff.
To chińska szczepionka firmy Sinopharm CNBG. Ta szczepionka nie jest zatwierdzona w Norwegii, ale została zaoferowana kolarzom przez władze Emiratów Arabskich.
Tata Ingebrigtsen mówi, że nie mogą się doczekać szczepień, ale nie proszą o miejsce w kolejce. Oczywiście jeśli będzie taka propozycja chętnie z niej skorzystają.
– Jak dużą korzyść przyniosłyby Wam szczepienia wcześniej niż zaplanowano?
– Nie wiemy dokładnie, jaki efekt przynosi szczepionka i nie ma pewności,że chroni przed zarażeniem. Dlatego nie wiem, czy sytuacja się poprawi, nawet po przyjeciu szczepionki, mówi Ingebrigtsen.
Stein Ørn, ojczym i trener Kristoffa, broni kolarzy, twierdzi że nie było to „podkradania szczepionek”. Uważa, że szczepienie ich przy pierwszej okazji było słuszne.
– Chcemy, aby szczepionka została przyjęta przez jak największą liczbę osób, w tym także sportowców. Rowerzyści mają w ciągu roku wiele dni na podróż i dlatego istnieje duży potencjał zakażenia. Aby móc uprawiać sport, powinnismy zrobić wszystko by nie przyczyniać się do rozprzestrzeniania infekcji, a następnie muszą przyjąć szczepionkę, mówi Ørn NRK.
Reaguje na sceptycyzm Gjerta
Triathlonista Kristian Blummenfelt zwykle spędza za granicą dużo czasu w ciągu normalnego roku. Początkowo miał podróżować do Tajlandii, aby przygotować się do igrzysk olimpijskich.
W kwestii szczepionek uważa, że sportowcy powinni mieć możliwość zaszczepienia się nieco wcześniej niż przeciętnie.
– Możemy nie być pierwsi w kolejce. Ale myślę, że powinni ostatecznie potraktować priorytetowo tych, którzy dużo podróżują. Jeśli wybierasz się na Igrzyska Olimpijskie, powinieneś otrzymać szczepionkę, mówi Blummenfelt do NRK.
Ale Kristian Blummenfelt nie podziela poglądu Gjerta Ingebrigtsena. Chce jechać na igrzyska olimpijskie, bez względu na to czy zostanie zaszczepiony.
– Powinien otrzymać szczepionkę tak szybko, jak to możliwe
Pływak Henrik Christiansen w tym roku startował w zawodach tylko raz w ciągu ostatniego roku. Reszta została albo przełożona albo odwołana. On również chce wziąć udział w Igrzyskach Olimpijskich – jeśli w ogóle się odbędą.
– Prawdopodobnie to zrobię. Ale mam nadzieję, że do tego czasu zostaniemy zaszczepieni. Myślę, że wkrótce może zaistnieć potrzeba szczepienia. Jednocześnie myślę, że skoro na igrzyskach olimpijskich na całym świecie jest około 10 000 sportowców, powinno być możliwe przekazanie na olimpiadę 10 000 szczepionek dla samych sportowców, mówi Christiansen do NRK.
Zapaśnik Stig-André Berge, który w tym momencie jest na Węgrzech, uważa, że należy spojrzeć na znaczenie sportu. Niekoniecznie dla samych sportowców, ale dla widzów w Norwegii.
– Jeśli jest to ważne dla nas jako narodu, to jestem absolutnie przekonany, że norweskie “olimpijskie nadzieje na medale” powinny dostać szczepionkę tak szybko, jak to możliwe, abyśmy mogli walczyć o medale w Tokio, uważa Berge.
Dodaje, że jedzie na olimpiadę niezależnie od tego, czy otrzymał szczepionkę, czy nie.
Źródło: NRK