Nazywam się Marianne Hong Sanderud, mam 21 lat i zostałam adoptowana z Chin. Znaleziono mnie na ulicach Yibin, niedożywioną, w stanie krytycznym. Potem umieszczono mnie w sierocińcu, moim obecnym rodzicom nigdy nie pozwolono wejść do samego domu dziecka, nie mam żadnych wspomnień. Moi aktualni rodzice odebrali mnie spod drzwi sierocińca.
(…)
Mimo innego startu w życiu poradziłam sobie dobrze i kiedyś byłam z tego bardzo dumna, ale ostatnio mam mieszane uczucia.
Ludzie tacy jak ty powinni nosić maseczki na twarzach bez przerwy!
Powyższy komentarz usłyszałam w marcu, na długo przed tym, jak noszenie maseczek było w Norwegii wskazane.
Czemu mówię o tym dopiero teraz? Po prostu bałam się, a rasizm wzrastał na przekór wielkich akcji jak #metoo czy #icantbreathe .
Całe życie doświadczałem rasizmu, ale obecnie żyjemy w czasach dużej niepewności i wielkiej nienawiści. Teorie spiskowe dotyczące epidemii wirusa w Chinach są liczne, a rasizm i nienawiść wobec nas nasiliły się. Czułam to.
To nie jest zabawne, gdy ludzie obrażają mnie i krzyczą, że powinnam założyć maskę na twarz. Albo że ludzie dopytują, czy jestem prostytutką, czy oferuję usługi masażu erotycznego bądź inne podobne, lub pytają czy przyjechałam do Norwegii, aby poślubić bogatego i starego mężczyznę…
Nie jest fajnie wychodzić z klasy we łzach, by nauczyciel kontaktowy musiał dzwonić do domu – do mamy i taty- i wyjaśniać, że w klasie odbyła się dziś gorąca dyskusja, z nieco „niefortunnym” doborem słów.
Nękanie i wyśmiewanie nie jest zabawne.
Sport szybko stał się sanktuarium, w którym myślałam, że mogę ignorować różnice między mną a innymi, ale nawet tam nie pozwolono mi zaznać spokoju. (…) To mi pokazało, że nie ważne jak dobrze mi idzie, jak bardzo się staram, że nie ma znaczenia, jak dobra w czymś będę – ponieważ i tak nigdy nie będę wystarczająco “Norwegiem”.
Nazywano mnie au pair, prostytutką i imigrantką.
(…)
Najgorsze w rasizmie jest to, że mnie niesłusznie obrażają i to ja muszę znieść ten wstyd.
Tak, dobrze przeczytałeś – to ja się wstydzę. Ludzie, którzy rzucają komentarze, są zamknięci na słuchanie, kiedy próbuję się bronić. W głębi duszy wiem, że to oni powinni się wstydzić, ale problem w tym, że ludzie, którzy potrafią coś takiego powiedzieć, nie czują wstydu, nie rozumieją obrazy.
Właśnie w chwili pisania tego tekstu zdaję sobie sprawę, że takie przypadki zdarzają się często i wszędzie i są bardzo krzywdzące!
Dziękuję wszystkim, którzy mnie nienawidzą za przeciwności losu. Dorastałam szybko i zrozumiałam, jak ważny jest wzajemny szacunek, i zrozumiałam, jak wielki wpływ mogą mieć słowa na ludzi. Dzięki Tobie, osobie która groziła mi przez lata zaczęłam sporty walki w 2017 roku i a teraz mam tytuł mistrza Norwegii. Przez ciągłe udowadnianie właśnie kończę studia.
A Tobie, który pięć miesięcy temu wykrzykiwał, że pandemia to moja wina i mam nosić maseczkę wreszcie mogę odpowiedzieć: Sam ją załóż! Ty też powinieneś!
Źródło: Dagsavisen
3 Comments