Mija ponad rok od śmierci norweskiego pisarza i dramaturga Ariego Behn. Prywatnie – w latach 2002-2017- Ari był mężem Marty Ludwiki -księżniczki Norwegii.
25 grudnia 2019 roku popełnił samobójstwo.
Śmierć Ariego miała wielki wpływ na jego najbliższych, na rodzinę królewską i jego trzech córek: Leah Isadora (15 l.), Maud Angeliki (17 l.) I Emmy Tallulah (12 l.)
Podczas programu “Helt Harald” (TV2 Sumo) księżniczka Marta Ludwika udziela emocjonalnego wywiadu, o ostatnim roku jej życia, jak udało im oswoić się ze śmiercią ojca jej dzieci. Harald zapytał także, czy księżniczka pamięta moment, w którym dowiedziała się o śmierci byłego męża.
Marta Ludwika mówi, że byli wtedy w Kongsseteren (prywatna królewska posesja na Holmenkollen), dom był światecznie udekorowany i było czuć klimat świąt, siedzieli zadowoleni oglądając świąteczne filmy, własnie mieli włączyć ” Kevina ” .
– Nagle Olav – ojciec Ariego – wezwał mojego tatę i powiedział jemu co się zdarzyło, on przekazał mi tę wiadomość i wiedziałam, że teraz ja będę musiała powiedzieć o tym naszym dzieciom. To jedna z najtrudniejszych rzeczy jakie zrobiłam w życiu, ale musiałam zrobić to ja, musieli dowiedzieć się ode mnie.
W prywatnej królewskiej posesji był z Martą Ludwiką jej przyjaciel Durek Verrett. Księżniczka bardzo docenia jego obecność.
– Kiedy otrzymaliśmy tę wiadomość, wszyscy byli kompletnie zszokowani i nie umieliśmy nic zrobić. Durek stanął na wysokości zadania biegał od jednego dziecka do drugiego, dzięki niemu udało nam się jakoś przyjąć tę wiadomość.
– Do pogrzebu było do zorganizowania milion rzeczy. W głowie miałam pustkę – dodaje.
W pierwszych miesiącach po śmierci Behna księżniczka wyjaśnia, że przez cały dzień i noc opiekowała się dziećmi, aby mogły przez to przejść. Dopiero gdy dzieci zrozumiały co się stało i zasnęły, ona mogła skupić się na sobie, by przeżyć żałobę.
– Tęsknię za nim
W pierwszy dzień Bożego Narodzenia 2020 minął rok od śmierci Ari Behna. Z tej okazji księżniczka udostępniła na Instagramie wpis o swoim byłym mężu .
„Chcę tylko życzyć wszystkim Wesołych Świąt. Ten rok był zupełnie innym świętem, ponieważ nie ma już z nami Ariego, ukochanego ojca moich trzech córek. Zdecydował się opuścić tę planetę w zeszłym roku tego dnia ”, napisał księżniczka i dodała:
„Świętowaliśmy dzisiaj jego życie, płakaliśmy z powodu jego utraty i tego, jak bardzo za nim tęsknimy. To był dzień miłości do wszystkiego ”.
Marta Ludwika apelowała także, do osób, które są w trudnej sytuacji, myślą, że nie da się nic zrobić, które mają myśli samobójcze:
„Życie uderza nas wszystkich. Nie możemy tego uniknąć. Musimy się z tym zmierzyć. (…). Musisz wiedzieć, że jesteś kochany. Wiedz, że jesteś potrzebny. Zrozum, że jesteś wart pomocy, jaką możesz otrzymać. Proszę poproś o pomoc. Wyraź to, jak się czujesz. Jesteś kochany ”- podsumowała.
Źródło: Dagbladet