Na jesień kolejne wybory, a partie już teraz rozpoczynają prace nad pozyskaniem wyborców. FRP wyszło z propozycją obniżenie opłat drogowych i promowych o połowę.
– W następnym pakiecie kryzysowym, który będzie omawiany w Stortingu, przedstawimy propozycje, aby taryfy zarówno na krajowe, jak i powiatowe połączenia promowe zostały obniżone o połowę ze skutkiem natychmiastowym- mówi Listhaug z FRP dla TV 2.
Frp uważa, że uzyskanie większości parlamentarnej w sprawie wniosku jest realistyczne. Partia Pracy już wcześniej obiecała swoim wyborcom obniżenie cen biletów promowych, jeśli dojdą do władzy po jesiennych wyborach.
– Jest wielu, którzy walczą teraz z gospodarką w czasie pandemii. Połowa ceny biletu na prom będzie miała bardzo pozytywny wpływ zarówno na większość ludzi, jak i na biznes, mówi Listhaug TV 2.
3 miliardy koron
Ale FRP nie poprzestaje na tym i rozpoczyna kampanię wyborczą z propozycją, która kosztuje 3 miliardy koron.
– Chcemy, aby promy były częścią dróg i były bezpłatne dla wszystkich, niezależnie od tego, czy są to połączenia drogowe krajowe czy powiatowe. Pomyśl, jak ważne będzie to dla przedsiębiorców, którzy zamiast wpłacać ogromne sumy na opłacenie biletów promowych, mogliby zamiast tego wydać pieniądze na reinwestycję we własną firmę, mówi Listhaug TV 2.
– Skąd te pieniądze?
– Jesteśmy bogatym krajem i nie wahamy się wydawać pieniędzy z Funduszu Naftowego. FRP nie boi się budować kraju i wtedy musimy dokonać realokacji w ramach budżetu państwa – mówi Listhaug.
– Ale na ile realistyczne jest uzyskanie poparcia dla Waszej propozycji ?
– To jest absolutnie realistyczne. I jest to gospodarce potrzebne byśmy na jesień, po wyborach stali się silniejsi, odpowiada Listhaug.
Okres czterech lat
– Myślę, że realne jest spełnienie takiej obietnicy podczas następnej kadencji parlamentarnej – mówi wiceprzewodnicząca FRP Sylvi Listhaug dla TV 2.
– Czy to jest obietnica wyborcza, aby przyciągnąć wyborców ?
– To dla nas ważna sprawa i tak, rozpoczęła się kampania wyborcza. Obniżenie kosztów promów jest częścią programu i polityki, którą będziemy prezentować na następne cztery lata, odpowiada Sylvi Listhaug.
Żródło: TV2