Lider Rødt, Bjørnar Moxnes, został aresztowany w czerwcu za kradzież okularów przeciwsłonecznych na lotnisku w Oslo. Policja uważa, że działał celowo, ale Moxnes twierdzi, że nie było to celowe.
Zdażyło się wam przymierzać coś w sklepie i wyjść ubranym w ta rzecz nie płacąc za nią?
Pewnie wiele osób odpowie, że tak. Wiele również, że nigdy.
Lider partii czerwonych niestety miał pecha. Jest liderem, a więc osobą eksponowaną i oczekuje się od takiej osoby, że będzie przykładem dla innych. Bjørnar przymierzał okulary przeciwsłoneczne na lotnisku i wyszedł w jednych z nich ze sklepu. Podróżował prywatnie i jak każdy na lotnisku przechadzał się po sklepach.
– To absolutna prawda, że wziąłem okulary przeciwsłoneczne ze sklepu w Gardermoen i nie zapłaciłem. To nie było zamierzone i jest mi wstyd, mówi Bjørnar Moxnes dla VG. – Kiedy poszłem dalej, szybko zapomniałem, że mam je ze sobą i po prostu wyszedłem ze sklepu. Zatrzymał mnie strażnik i poprosił o okulary. Było mi wtedy niesamowicie wstyd. Nie tłumaczyłem się, po prostu przyjąłem konsekwencje, mówi.
Włamanie?
Gazeta VG otrzymała kopię zgłoszenia. Jest w nim napisane, że Moxnes został oskarżony o włamanie.
„(…) Kodeks karny § 323 akapit pierwszy, por. § 321 za zabranie cudzej rzeczy z zamiarem uzyskania dla siebie lub innych nieuzasadnionych korzyści poprzez sprzedaż, konsumpcję lub przywłaszczenie w inny sposób”.
Brzmi to poważnie, Policja wyjaśnia:
– Tak będzie w przypadku każdej kradzieży. Słowo „z premedytacją” brzmi mocno, ale moment, w którym wychodzisz ze sklepu z czymś, za co nie zapłaciłeś, jest to, w sensie prawa, “z premedytacją”, mówi VG Elisabeth Kaspersen, dyżurny prawnik we wschodnim dystrykcie policji.
Wyjaśnia, że jest to drobna kradzież i jest traktowana jak inne kradzieże, na przykład kradzież kilku napojów bezalkoholowych w sklepie.
Hugo Boss za 1199nok
Lider partii czerwonych, wrócił do sklepu i zapłacił za okulary 1199 NOK. Otrzymał też coś co wydawało mu się uproszczoną procedura karną z wezwaniem do zapłaty 3000nok i je opłacił. Adwokat policji Ole-Martin Gurandsrud stwierdził, że było to normalne wezwanie do zapłaty mandatu.
W sklepach na lotniskach kradzieże często się zdarzają, ale są dobrze wykrywane. Jeśli klient wróci z produktem zanim strażnik go zatrzyma, sprawy nie ma. Ale jeśli to strażnik ci musi zwrócić uwagę to już nie ma odwrotu, sprawa będzie zgłoszona na policję bez względu na to kim jesteś, tak jak to miało miejsce w tym przypadku.
Troche drogie te okulary.
Aktualizacja:
Moxnes postanowił jednak wyjaśnić najbardziej jak się da opinii publicznej co sie wydarzyło.
Leciałem na wesele i w jednym ze sklepów zatrzymałem się, żeby obejrzeć okulary przeciwsłoneczne. Przymierzałem kilka, które mi się podobały i zastanawiałem się, czy powinienem je kupić. Moja dziewczyna i ja poszliśmy potem obejrzeć inne okulary.
– W pewnym momencie schowałem te okulary do kieszeni. I wydaje mi się z perspektywy czasu, że musiałem pomyśleć, że to moje własne okulary lub że w ogóle nie myślałem, mówi.
Potem poszliśmy coś zjeść – opowiada. Wtedy odkrył, co ma w kieszeni. To było jakieś 10 do 15 minut po tym jak był w sklepie.
– Spanikowałem i przestraszyłem się. Bałem się, jak to będzie wyglądać, jeśli wrócę do sklepu. „Co by o mnie pomyśleli, czy by mi uwierzyli” – mówi.
Zamiast wyjaśnić sprawę i wrócić do sklepu, robi coś zupełnie innego:
– Powinienem był od razu wrócić i dostarczyć okulary, zamiast tego zerwałem metkę i włożyłem okulary do bagażu, mówi.
– Wtedy nie miałem czasu na zastanawianie się, co dalej, bo w tym momencie przyszedł strażnik i poprosił o okulary.
Skandal
– Jak zareagowałeś, gdy przyszedł ochroniarz?
– Strasznie się zawstydziłem, ale nie było już czasu na żadne wymówki. Wyszedłem ze sklepu bez płacenia i musze ponieść konsekwencje.
– Dlaczego to dla ciebie ważne, żeby to wyjaśnić?
– Dużo było dziś ataków na policję i myślę, że cała sprawa jest bardzo żenująca. Ważne jest dla mnie, aby opowiedzieć, co się stało od a do z – mówi lider Rødt. – To taka nieprzyjemna sprawa i nie chcę tego powtarzać.
– Jak wpadłeś na pomysł oderwania metki?
– Spanikowałem i wystraszyłem się jak to będzie wyglądać. Że nikt mi nie uwierzy i że będzie skandal.
– Powiedziałeś dzisiaj, że nie zrobiłeś tego celowo, ale dlaczego zaakceptowałeś mandat, skoro nie zgadzasz się z podstawą intencji?
– To jest proste i oczywiste, bo wyszedłem ze sklepu z tymi okularami i to jest złe i nie widzę powodu, żeby się o to spierać – mówi Moxnes.
– Co na ten temat mówią twoi partyjni koledzy?
– Sporo dziś się najadłem wstydu. Dla mnie to po prostu żenujące i upokarzające.
– Jesteś popularnym liderem partii. Czy będzie to miało dla Pana osobiście konsekwencje polityczne?
– Ocena należy do partii.
– Sprawa nie ma konsekwencji dla mojego zaufania do Bjørnara
Mów przedstawicielka Stortingu z Rødt, Sofie Marhaug, pisze na Facebooku, że nadal ma zaufanie do swojego lidera.
– Ufam, że to, co mówi, jest prawdą, że był rozproszony i działał w panice. Nie ma jednak żadnych wymówek; kara musi zostać wykonana – Bjørnar też tak myśli i rozumie to. Mimo to podkreśla, że kara Moxnesa za kradzież jest jak najbardziej słuszna. – Zarówno bycie rozproszonym, jak i działanie w panice to całkowicie ludzkie błędy, ale mimo to, są to błędy idiotyczne i nielegalne. To wstyd dla Bjørnara i wstyd dla partii.