Tego lipca ceny energii elektrycznej w południowej Norwegii są najwyższe od wielu lat. Częściowo winne są wyższe ceny CO2 w Europie.
Trzeba cofnąć się do zimy 2010 roku, by znaleźć pojedyncze miesiące z wyższą ceną prądu niż w lipcu tego roku, wynika z historycznego szeregu danych z Nord Pool.
Jak dotąd średnia cena energii elektrycznej w lipcu wynosiła aż 60 øre za kilowatogodzinę w Kristiansand i 58 øre za kilowatogodzinę dla klientów w Oslo i Bergen. Tymczasem już w sierpniu przekroczyła 100øre. To znacznie powyżej normalnego poziomu cenowego w lecie.
Cena zwielokrotniła się od lipca ubiegłego roku, kiedy cena w południowej Norwegii wynosiła tylko 1,5 øre za kilowatogodzinę, ale rok 2020 był również rokiem bardzo nietypowym z dużą nadwyżką mocy i tanią energią elektryczną. W roku wcześniejszym, w lipcu 2019 r. klienci w południowej Norwegii płacili średnio 34 øre za kilowatogodzinę energii elektrycznej.
Nadal istnieją znaczne różnice w cenach energii między poszczególnymi obszarami. Podczas gdy lipiec będzie najdroższym miesiącem od wielu lat dla cen energii elektrycznej w Sørlandet, Østlandet i Sørvestlandet, ceny w środkowej Norwegii są nieco niższe. A północna Norwegia nadal cieszy się zdecydowanie najniższymi cenami energii elektrycznej w kraju.
Kilkaset koron ekstra
Jednak zużycie energii elektrycznej jest mniejsze latem niż w miesiącach zimowych, więc droga energia elektryczna niekoniecznie będzie miała tak duży wpływ na rachunki za prąd.
Odbiorca energii elektrycznej w południowej Norwegii zużywający w lipcu 600 kilowatogodzin będzie musiał zapłacić około 348 NOK za energię elektryczną bez czynszu i opłat za korzystanie z sieci, podczas gdy gospodarstwo domowe w Tromsø o takim samym zużyciu energii będzie musiało zapłacić tylko 126 NOK.
W lipcu ubiegłego roku podobne zużycie energii elektrycznej kosztowało klienta w południowej Norwegii tylko 9 NOK, podczas gdy takie samo zużycie w lipcu 2019 r. kosztowało 204 NOK.
Winna jest cena CO2
Ważnym powodem wysokich cen energii elektrycznej w południowej Norwegii jest to, że cena CO2 w Europie wzrosła do rekordowo wysokiego poziomu ponad 500 NOK za tonę. Przez to energia z paliw kopalnych jest droższa i wpływa na wyższe ceny energii elektrycznej w Europie.
– To część zielonej zmiany. Europa zastępuje starą energetykę węglową energią odnawialną, ale wciąż nie ma wystarczającej ilości energii odnawialnej, aby zaspokoić popyt. Energia węglowa i gazowa stają się coraz droższe, ponieważ cena CO2 jest bardzo wysoka, mówi Lilleholt.
– Jednocześnie Norwegia nie ma tak dużej nadwyżki mocy jak w zeszłym roku, bo w tym roku napływ jest mniejszy – mówi.
Nowe przewody zasilające zostały otworzone pomiędzzy Norwegią a Niemcami i Wielką Brytanią, ale to nie jest przyczyną wyższych cen prądu. – zwraca uwagę Lilleholt.
– Wielu pyta, czy to niemiecki przewód przyczynia się do wysokich cen. Ale sam ten przewód stanowi 1 TWh z 25-30 TWh, które eksportujemy w tym roku. Tak więc ma on niewielkie znaczenie, ponieważ Norwegia ma już znaczące połączenia z Europą, mówi.
Duże zniżki na północy
Kilka razy na początku tego roku E24 pisało o dużych różnicach między cenami energii elektrycznej na północy i południu Norwegii. Te różnice są nadal obecne.
Klienci w Trondheim i Molde płacą 47 øre za kilowatogodzinę za energię elektryczną w lipcu, podczas gdy odbiorcy energii elektrycznej w Tromsø płacili w lipcu średnio tylko 21 øre za kilowatogodzinę.
Tak więc cena na południu jest prawie trzy razy wyższa niż na północy.
– Występują duże różnice cenowe ze względu na ograniczenia w sieci pomiędzy północą a południem. Tak jest od kilku miesięcy, mówi Lilleholt.
Norweski operator sieci Statnett oszacował w zeszłym roku, że cena energii elektrycznej w południowej Norwegii wyniesie około 30 øre za kilowatogodzinę w 2025 r. Niedawno Statnett podniósł te szacunki o 10 øre za kilowatogodzinę.
Powodem korekty w górę jest m.in. znaczny wzrost cen CO2 w Europie oraz większa pewność co do oczekiwanego wzrostu konsumpcji w Norwegii w nadchodzących latach.
Wyższe ceny CO2 wpływają na ceny energii w Norwegii, ponieważ Norwegia jest połączona z europejskim rynkiem energii elektrycznej i wymienia energię elektryczną z sąsiednimi krajami.
Według Statnett cena energii w Norwegii będzie nadal niższa niż w Europie.
– Spodziewaliśmy się, że w 2025 r. cena energii elektrycznej wyniesie 45 øre za kilowatogodzinę, ale wysoka cena CO2 może przyczynić się do jeszcze wyższych cen energii elektrycznej, mówi Lilleholt.
Podkreśla, że chociaż norwescy odbiorcy energii płacą tego lata znacznie więcej niż zwykle za energię elektryczną, ceny w tym kraju są nadal znacznie niższe niż dla odbiorców energii elektrycznej w innych częściach Europy.
– Ceny w Europie są jeszcze wyższe, więc cena 60 øre za kilowatogodzinę w Sørlandet jest jedną z najtańszych energii, jakie można znaleźć w Europie, z wyjątkiem północnej Norwegii, mówi Lilleholt.
Tekst przetłumaczony przez Norsk Nå