Burmistrz Lillehammer, Ingunn Trosholmen, jest zaniepokojona nowym rozporządzeniem Ministerstwa Zdrowia i Opieki, według którego gmina może zostać zmuszona do otwarcia hoteli kwarantanny na swoim terenie. Ingunn, że wpłynie to negatywnie na przemysł turystyczny, który już i tak podupadł.
W tym roku 7 na 10 Norwegów chce spędzić wakacje w Norwegii, w związku z czym Ingunn uważa, że nie ma wystarczającej liczby miejsc, aby przekształcać hotele na miejsca kwarantanny,
– Nie rozumiem logiki tego. To nie jest zły moment. To najgorszy moment, jaki można sobie wyobrazić. Nie wolno im tego robić z turystyką tutaj.
Trosholmen mówi, że zrobi wszystko, co w jej mocy, aby temu zapobiec otwarciu takich hoteli w Lillehammer.
CZYTAJ TAKŻE: Przyjazd do Norwegii – najnowsze zasady
– Narzucanie gminom jeszcze większego nakładu pracy , w i tak już trudnych miesiącach letnich, jest nieuzasadnione. Dostarczyliśmy już 35 procent naszych szczepionek. Ta decyzja opóźni dalsze szczepienia. Po wielu długich i wymagających miesiącach ciąży na nas jeszcze większa presja.
Asbjørn Lund jest powiatowym kierownikiem ds. Sytuacji nadzwyczajnych u gubernatora hrabstwa w głębi lądu. Mówi, że najpierw spróbują sprawdzić, które gminy i hotele dobrowolnie chcą mieć hotele kwarantanny.
Zmuszanie komun do otwarcia takich hoteli to ostateczność.
– Ale to zależy od sytuacji. Jeśli bęzdziemy zmuszeni zlecić gminie utworzenie hotelu kwarantanny, to będziemy musieli to zrobić, mówi Lund.
We wtorek gmina Gjøvik spotka się z branżą hotelarską, aby sprawdzić możliwości hoteli kwarantanny. Ma to na celu odciążenie hoteli kwarantanny w Ullensaker.
Torvild Sveen jest burmistrzem Gjøvik. Rozumie wyzwania, jakie hotele kwarantanny mogą stwarzać dla turystyki.
Niemniej jednak uważa, że współpraca jest ważna i chociaż jest wyzwanie podczas turystycznego okresu, to wciąż trzeba uporać się z pandemią
„Wójt może w swoim powiecie nakazać gminom udostępnianie miejsc w hotelach kwarantannowych” – czytamy w nowych przepisach Ministerstwa Zdrowia i Opieki.
Burmistrz Hamar, Einar Busterud, jest negatywnie nastawiony do posiadania hoteli kwarantanny w gminie.
– Powodów jest kilka, ale najważniejszym z nich są doświadczenia, jakie mieliśmy wcześniej z takimi miejscami. Zamiast chronić przed infekcją, pojawiły się centra epidemii. – mówi.
– Powinniśmy raczej przyjrzeć się zasadom, kto jest wypuszczany z kraju. Mam wrażenie, że jest bardzo wielu Norwegów, którzy wyruszają w niepotrzebne podróże, wracają i zarażają innych – mówi Busterud.
Źródło: NRK
Artykuł tłumaczony przez lektorów z Norsk Nå