Tata jednego przedszkolaka pracuje jako rybak w Sirevåg. W poniedziałek w swojej sieci znalazł rekina szarego. Zabrał do domu by pokazać dziecku. Dziecko bardzo chciało zabrać rekina do przedszkola. Tata więc zadzwonił do Marion, liderki w przedszkolu.
– Zastanawiał się, czy mogliby z dzieckiem przyprowadzić rekina do przedszkola, na co oczywiście się zgodziliśmy – mówi liderka przedszkola Måken w Sirevåg, Marion Kvarme. Przedszkole ma nieco morski motyw; oddziały przedszkolne nazywają się odpowiednio Hummerane, Krabbane, Krepsane, Rekene i Albueskjellå (raki, kraby, krewetki i muszelki). Teraz to rekin jest w centrum przedszkola.
Rekin został umieszczony był na zewnątrz, aby dzieci mogły na niego patrzeć.
-Pokazaliśmy im już rekina i przyjrzeliśmy się skrzelom, płetwom i wnętrzu pyska, mówi Kvarme. Jedno z dzieci miało trochę pecha rekin je „ugryzł” – Dziecko trochę zapłakało, ale kiedy powiedzieliśmy, że nie każdy może powiedzieć, że ugryzł go rekin, pomyślał, że to naprawdę fajne!
Dzieci pod nadzorem pracowników przedszkola przeprowadzą autopsję aby mogli zbadać, co zjadł rekin, i spojrzeć na serce i wszystko inne w środku. Myślę, że dzieci dużo się uczą, a my im wyjaśniamy, że rekin to zwierzę żyjące w morzu i musimy być ostrożni. Chociaż rekin był wielką atrakcją w przedszkolu we wtorek, Fjeldskår mówi, że nie jest rzadkością złapanie rekina w sieci.
– Łowienie rekinów nie jest czymś nienormalnym, i nie jest to coś co chcemy złowić w sieci. Ale kiedy zobaczyłem, że to szary rekin, musiałem zabrać go do domu, żeby chłopiec mógł to zobaczyć.
A wy co o tym myślicie? czy to dobrze, że dzieci uczą się tak dobrze o otaczającym je świecie?
Zdjęcie: Cathrine Telstø Pedersen
źródło jbl