Kilka osób przeziębiło się, po tym jak żołnierze-rekruci musieli maszerować w przemoczonych butach, przez co cały oddział Sessvollmoen musiał poddać się kwarantannie.
Rekruci żandarmerii w bazie w Gardermoen zostali poddani kwarantannie i są testowani na obecność COVID-19 po tym, jak kilka osób miało różne objawy przeziębienia po marszu. Jak donosi NRK anonimowe źródło informuje, że rekrutom napełniono buty wodą i zaraz po marszu musieli przejść trening bez możliwości przebrania się w suche ubrania.
Rzecznik armii Eirik Skomedal potwierdza, że oddział Sessvollmoen znajduje się w kwarantannie. Mówi, że chcieli być ostrożni i zmuszeni zostali przetestować rekrutów pod kątem COVID-19.
– Czy to mądre, że rekruci muszą chodzić w mokrych butach teraz, kiedy łatwo jest się przeziębić? – dopytuje NRK
– Prawdopodobnie są ku temu różne powody, nie będę wchodził w dyskusje w to, co jest mądre, a co nie – skwitował Skomedal
Fakt, że 220 rekrutów zostało poddanych kwarantannie, ma niewielkie znaczenie dla norweskich sił zbrojnych. W wyniku sytuacji koronowej armia musiała zmienić system szkoleń rekrutacyjnych. Wszyscy uczestnicy są testowani na COVID-19 kilka razy w okresie rekrutacji. Ostatnie wszystkie testy tego oddziału były negatywne.
Noszenie butów marszowych na mokro to dobrze znana metoda, szeroko stosowana w szkołach rekrutacyjnych.
– Jesteśmy przygotowani na podobne sprawy – mówi Skomedal.
Źródło: NRK.no