Są braćmi, ale przede wszystkim trenują razem.
Bracia Ingebrigtsen zdobyli w swojej karierze jedno złoto olimpijskie, cztery złote mistrzostwa Europy i jeden brąz Pucharu Świata. Najstarszy z trójki, Henrik, postrzega ich bardziej jako kumpli do treningu niż braci.
– To, że jesteśmy braćmi, wydaje mi się być przypadkowe. Jesteśmy głównie kumplami, którzy mają wspólny cel, wspólne ambicje i obopólną korzyść z faktu, że jest nas troje i wspieramy się nawzajem – mówi Henrik do VG.
– Nie wiem, czy przypisałbym sobie część zasłóg za to olimpijskie złoto, ale bardzo pomogłem Jakobowi. To oczywiście on sam był na linii startu i przebiegł wyścig idealnie, ale przyczyniłem się do tego, że droga do zwycięstwa była o wiele łatwiejsza.
Nagromadzona wiedza
Dla Gjert’a Ingebrigtsen’a, trenera i ojca, jest jasne, że Jakob jest produktem wiedzy zgromadzonej przez braci.
– Wszystkie błędy, które popełniliśmy wspólnie, to wiedza, która miejmy nadzieję sprawi, że będziemy popełniać ich mniej teraz iw przyszłości. To cieszy nas wszystkich, ale może zwłaszcza Jakob\a, mówi Gjert dla VG.
Henrik chciałby mieć tę wiedzę, kiedy był „młody i obiecujący”.
– Nadzieja na medal olimpijski nie została jeszcze przekreślona. Ale chciałbym mieć możliwość zaczęcia jeszcze raz. Optymalnie byłoby gdybym był najmłodszym z braci – mówi Henrik.
– Myślisz, że ktokolwiek z was może znów zdobyć medal?
– Filip ma brąz z MŚ 2017, a tutaj jest to w pewnym sensie krok dalej. Tak więc przyszły sezon będzie bardzo ekscytujący. Myślę, że Filip jeszcze się nie poddał. Absolutnie nie. Nikt z nas nie zrezygnował z medalu. Jesteśmy na linii startu, aby pokonać wszystkich. Bez względu na to, kto to jest – odpowiada Henrik i kontynuuje:
– Nie hamuję, bo „oh nie, Jakob jest lepszy, więc ja będę numerem dwa.”. To tak nie działa.
Henrik jest przekonany, że złoto olimpijskie to dopiero początek czegoś wielkiego.
Koniec
Ale sam bohater olimpijski, Jakob, stwierdził w majowym podcaście „Ida med hjertet i hånden”, że jeśli w najbliższej przyszłości zdobędzie złoto olimpijskie, może to być koniec jego kariery.
Kiedy Jakob przybył na lotnisko Sola w Stavanger, VG przypomniał mu jego oświadczenie z maja.
– Tak, skończyłem – mówi żartobliwie Jakob do VG z szerokim uśmiechem na twarzy.
Bracia są przekonani, że złoto olimpijskie to dopiero początek i nie będzie to jedyne złoto jakie wygrają w przyszłości.
Tekst przetłumaczony przez lektorów Norsk nå.