Christoffer (19) złożył skargę na mandat za parkowanie – w e-mailu od gminy został nazwany „rozpieszczonym gówniarzem”
Po złożeniu skargi na mandat za parkowanie Christoffer Røstad (19) był zaskoczony, gdy zobaczył odpowiedź, którą otrzymał od gminy. W e-mailu osoba prowadząca sprawę opisuje go jako „rozpieszczonego gówniarza”.
Otrzymywałem już nienawistne komentarze na Instagramie, ale nigdy w ten sposób. Szczególnie jeśli jest to od pracownika w gminie Kristiansand. Czuję się wręcz napastowany, mówi rozczarowany 19-latek TV 2.
Zaparkował swoją Teslę tak, że tył samochodu był częściowo za znakiem parkingowym, a po 18 minutach czekał na niego mandat na przedniej szybie. Na to napisał skargę.
Kiedy nie otrzymał odpowiedzi na skargę, skontaktował się z urzędnikiem prowadzącym ten wydział w gminie, z pomocą prywatnej wiadomości na facebooku i zapytał, czy on naprawdę uważa, że zasłużył na grzywnę?
Nie zostało to jednak dobrze przyjęte. Christoffer otrzymał odpowiedź, że pracownik nie popiera skargi i że może zgłosić sprawę na policję, ponieważ skontaktował się z pracownikiem prowadzącym sprawę na Facebooku.
Po raz pierwszy sprawa została wspomniana w Fædrelandsvennen.
„Rozpieszczony gówniarz”
Christoffer po tym jak sprawdził następnego ranka email i zobaczył, co do niego wysłano, poczuł się niekomfortowo.
„Tak, jak widać, ten rozpuszczony gówniarz zbyt wiele się nie nauczył. Myśli, że jest pępkiem świata. Nie sądzę, że jest taki niewinny!” – napisano w e-mailu od pracownika socjalnego.
Niedługo potem przyszedł nowy e-mail:
„Przepraszamy, to nie powinno być do Ciebie wysyłane”.
Pracownik prowadzący próbował także kilkakrotnie wycofać sprawę i usunąć wiadomości, ale bez powodzenia
Mam 19 lat. To, że starsi ludzie siedzą i rozmawiają o mnie w ten sposób i wysyłają mi to, naprawdę myślę, że nie jest w porządku, mówi Christoffer.
Wyglądałoby to inaczej gdybym jeździł Nissanem Leaf
Uważa, że powodem, dla którego nazywano go „rozpieszczonym bachorem”, jest to, że pozuje z Porsche na swoim zdjęciu profilowym na Facebooku, co osoba prowadząca mogła zobaczyć, kiedy się z nią skontaktował.
Christoffer podejrzewa również, że Tesla, którą jeździł, gdy zaparkował nieprawidłowo, mogła być czynnikiem przyczyniającym się do tej oceny.
Zastanawiam się, czy uwzględnili to w ocenie, czy moja skarga powinna być uznana czy nie, na podstawie tego że na moim zdjęciu profilowym stoję przed Porsche.
Chłopiec z Kristiansand jest przekonany, że samochody miały decydujący wpływ na rozpatrywanie sprawy i uważa, że można by było tego uniknąć, gdyby jeździł tańszym samochodem.
Gdybym stał z Passatem lub Nissanem Leaf, myślę, że zmieniło by postrzeganie mnie.
Wezwany przez kierownika urzędu
Kiedy Christoffer odkrył te e-maile, skontaktował się z urzędnikiem prowadzącym i powiedział, że chce zniesienia kary. Gmina nie zgodziła się i został wezwany przez kierownika urzędu, który przeprosił za e-mail w imieniu urzędnika prowadzącego.
Jednak żadne dalsze przeprosiny ani rekompensata nie zostały przyznane. Nie sądzę, żeby osoba która zawiniła poczuła się w jakikolwiek sposób winna. Od osoby która faktycznie napisała ten email nie dostałem żadnych przeprosin czy odpowiedzi- mówi Christoffer.
W gazecie Fædrelandsvennen, zarządca parkingu w gminie Kristiansand, Wibekke Syvertsen, zaprzeczyła, że wewnętrznie w firmie nazywają ludzi, którzy narzekają na kary, „rozpuszczonymi gówniarzami”.
Nie będę komentował sprawy
Syvertsen nie chciał odpowiedzieć, czy obelga może mieć związek z tym, że nieprawidłowo zaparkowanym samochodem była Tesla, czy też pozował z Porsche na swoim zdjęciu profilowym na Facebooku.
Kierownik parkingu nie chce komentować sprawy dalej w TV 2. W SMS-ie do TV 2 odnosi się do sprawy w Fædrelandsvennen.
„Przepraszamy za incydent i nie chcemy wdawać się w dalsze szczegóły. Żadnych innych komentarzy », pisze Syvertsen w SMS-ie.