Nicea, Francja.
Khadidja Brahimi (32) zaprowadziła swoje dwie córki do przedszkola, obok ataku terrorystycznego na Kościół Notre Dame.
Stoi nieruchomo przed kościołem ze łzami w oczach.
Khadidja jest skłonna zapłacić grzywnę w wysokości 135 euro za przeciwstawienie się zamknięciu sceny zbrodni.
- Mój mąż zadzwonił do mnie i powiadomił mnie o ataku terrorystycznym. Bardzo, bardzo się bałam. Mam dwoje dzieci, które właśnie zabrałam do przedszkola.
Khadidja przypomina, że to nie pierwszy raz, kiedy Nicea została nawiedzone przez terror.
Pierwszy atak miał miejsce 14 lipca 2016 roku i pochłonął 86 istnień.
W czwartek rano, tuż przed godziną 7, 21-letni Brahim z Tunezji przyjechał na dworzec kolejowy w Nicei.
Przebrał się i przygotował. Następnie poszedł pieszo kilkaset metrów do kościoła.
O wpół do ósmej wstąpił do bazyliki Notre-Dame de Nice.
Pół godziny później w bestialski sposób zginęły trzy osoby.
60-letniej kobiecie dosłownie ścięto głowę, oświadczył krajowy prokurator do spraw terroryzmu na konferencji prasowej w czwartek wieczorem.
Prezydent Francji Emmanuel Macron zapowiedział w piątek nową ustawę i zaostrzenie zasad wobec separatyzmu islamskiego. W przemówieniu wygłoszonym w podparyskim Les Mureaux stwierdził, że problem, przed którym stoi społeczeństwo francuskie, nie jest problemem świeckości.
- To, z czym musimy się zmierzyć, to islamistyczny separatyzm – podkreślił Macron. – Jest to świadomy, teoretyczny, polityczno-religijny projekt, który materializuje się poprzez powtarzające się odchylenia od wartości Republiki, co często skutkuje konstytuowaniem się kontrspołeczeństwa, a jego przejawem jest deskolaryzacja dzieci, rozwój praktyk sportowych, kulturalnych, środowiskowych, które są pretekstem do nauczania zasad niezgodnych z prawem Republiki – tłumaczył.
Zastrzegając, że nie chodzi o stygmatyzowanie wszystkich muzułmanów, Macron stwierdził, że na terenie Francji istnieje “radykalny islamizm, który prowadzi do negacji Republiki”. Jak mówił, przejawia się “w indoktrynacji”, która prowadzi do “zaprzeczenia naszym wartościom: równości kobiet i mężczyzn oraz godności ludzkiej”.