Przemówienie Jego Królewskiej Mości Króla Haralda w sylwestra 2021 r.
Czego potrzeba, abyśmy my, ludzie, żyli razem dobrze?
To pytanie ma nieskończenie wiele odpowiedzi. Ale myślę, że jedna jest ważniejsza niż wiele innych: umiejętność wczuwania się w życie innych ludzi.
Myślę, że bardzo ważne jest, abyśmy poświęcili czas i wysiłek, aby naprawdę słuchać doświadczeń innych ludzi – z pragnieniem zrozumienia. Jeśli pozwalamy sobie poczuć się dotknięci, wpływa to na sposób, w jaki myślimy i działamy. Zarówno w naszych bliskich relacjach, jak i w dużych społecznościach. Przed nami nowy rok – pełen nadziei i niepokoju. Niestety, koniec tego roku nie potoczył się tak, jak wielu z nas liczyło i spodziewało się. Rozczarowanie i niepewność charakteryzują codzienne życie wielu ludzi. Możliwości, których nie mogliśmy się doczekać, musimy ponownie odłożyć. Dotyczy to również nas w Rodzinie Królewskiej.
W 2022 roku wielu z nas może potrzebować powrotu do dobrych chwil z ludźmi, którzy coś dla nas znaczą. Do dobrych rozmów. Może musimy na nowo odkryć w sobie otwartość i gościnność. Wzmacniaj stare przyjaźnie i nawiązuj nowe. Wyjmijcie najlepsze zastawy (filiżanki) i zapraszajcie się nawzajem! Kiedy długo jesteśmy odcięci od życia towarzyskiego, to coś się w nas zmienia. To nie jest tylko wyjście z domu i ponowne wyjście do świata i ludzi. Jak większość rzeczy, również to wymaga pewnej praktyki. Mam nadzieję, że w nowym roku będziemy mogli się spotkać. I mam nadzieję, że dodamy sobie nawzajem nowej odwagi.
Tego lata zaznaczyliśmy, że minęło dziesięć lat od ataków terrorystycznych w dzielnicy rządowej i na Utøya. Opowiedziano nowe historie, wyszło na jaw kilka stron. Potrzebowaliśmy tego, aby uzyskać pełniejszy obraz. I iść dalej razem – miejmy nadzieję, trochę mądrzejsi. Ogarnięcie tego wszystkiego wymaga umiejętności współodczuwania z nami wszystkimi.
Podobnie z pandemią. Ponieważ zostaliśmy dotknięci tak różnie, każdy na swój sposób – zarówno w naszym kraju, jak i na całym świecie. Dzisiejszego wieczoru chciałbym gorąco podziękować naszej służbie zdrowia: Dziękuję za ważną pracę, którą wykonujecie dla nas przez cały dzień w tym długim, ciężkim maratonie. Wszyscy jesteśmy pod ogromnym wrażeniem waszych wysiłków!
Możemy mieć nadzieję, że jako społeczność światowa nauczymy się czegoś po drodze: o tym, jak bardzo jesteśmy od siebie zależni. I to, co dzieje się po drugiej stronie ziemi, ma dla nas ogromne znaczenie również tutaj w Norwegii. Mam nadzieję, że ta świadomość sprawi, że będziemy bardziej solidarni z naszymi bliźnimi. I mam nadzieję, że nasze wspólne doświadczenia wzmocnią współpracę między nami w wyzwaniach, które dotyczą nas wszystkich.
Dziś wieczorem przesyłam specjalne pozdrowienia wszystkim Norwegom, którzy pracują na całym świecie, zarówno na lądzie, jak i na morzu. Wy, którym codziennie przypomina się, że wszyscy jesteśmy spleceni razem między narodowościami. I którzy na co dzień doświadczają wartości współpracy międzynarodowej. Prawdopodobnie jest wielu z was, którzy pracują za granicą – ale też zbyt wielu tutaj, w domu – którzy tęsknią dziś wieczorem za niektórymi z ich bliskich.
Słuchając siebie nawzajem z szacunkiem i szczerym pragnieniem zrozumienia, razem możemy stworzyć jeszcze lepsze społeczeństwo.
W październiku byłem w Kautokeino podczas ceremonii, podczas której historyczny skarb o wielkiej wartości został zwrócony Samom, do którego należy. Przypomniało mi to o znaczeniu kultury, języka i historii dla tożsamości ludzi. Przypomniało mi to również o czymś, co zawsze uderza mnie w rozmowach z rdzenną ludnością – czy to w Norwegii, Kanadzie, Australii czy Amazonii: rdzenni mieszkańcy od tysięcy lat są uzależnieni od interakcji z naturą i wszystkimi żywymi istotami, aby przetrwać. Posiadają cenną wiedzę, która jest dla nas wszystkich ważna. Duże społeczeństwa i ludy tubylcze na całym świecie czerpią korzyści ze słuchania siebie nawzajem i współpracy, aby chronić to, co musi być wspólnym celem: zarządzanie zasobami ziemi w sposób, który pozwala kolejnym pokoleniom prowadzić dobre życie.
Zarówno jako jednostki, naród, jak i społeczność światowa potrzebujemy ochrony, która wytrzyma hałas– zarówno wewnętrzny, jak i zewnętrzny. Tego, co mamy w sobie, nikt nie może nam odebrać. To jedyna rzecz, która jest tylko nasza na zawsze. Dlatego tak ważna jest świadomość tego, na co poświęcamy swój czas i uwagę, co czerpiemy z odżywiania na wszystkich poziomach.
Każdego dnia wszyscy stajemy przed wyborami, które coś dla nas robią. To jak stary mit o Indianach Czirokezów: dziadek opowiadał swoim wnukom o bitwie, która nieustannie toczy się w jego wnętrzu. To walka dwóch wilków. Między siłami dobra i zła. Wnuki zapytały: Który z wilków wygrywa? A dziadek odpowiedział: Ten, którego wybieram by karmić.
Część tego, co daje nam wewnętrzną siłę, można znaleźć w naszym dziedzictwie kulturowym, bez względu na to, skąd pochodzimy. Dziedzictwo, które nosimy ze sobą z literatury, pieśni i opowieści, przekazuje starożytną mądrość, którą warto mieć, jeśli chodzi o: Historie o ludziach, którzy znaleźli się w takiej samej sytuacji jak my. Historie o odwiecznych dylematach, z którymi zawsze się borykaliśmy. Wierzę też, że wszystko, co przypomina nam to, co łączy nas z ludźmi, pomaga nas wzmocnić. Jakby wszyscy byli widziani przez kogoś o kochającym spojrzeniu. I że wszyscy polegamy na życzliwości i dobrej woli innych.
Jednym z najcenniejszych filarów zarówno dla jednostek, jak i społeczeństwa jest wolontariat. 2022 to Rok Wolontariatu. Ta dobra siła w społeczeństwie norweskim ucierpiała podczas pandemii. W związku z tym szczególnie dotkliwie ucierpieli najbardziej pokrzywdzeni: narkomani, chorzy psychicznie, osoby starsze, dzieci i młodzież.
Jednocześnie widzieliśmy inspirujące przykłady osób, które dokonały dużej zmiany: ojciec, który założył grupę wycieczkową z sąsiednimi dziećmi, które potrzebowały przerwy od domu rodzinnego. Młodzież afgańska, która zaczęła robić zakupy dla osób starszych w lokalnej społeczności. Dorosła pani, która noc w noc uważnie słuchała samotnej młodzieży na infolinii.
W 2022 roku wszyscy możemy pomóc nadać wolontariatowi prawdziwy impuls. Zachęcam każdego do znalezienia czegoś odpowiedniego dla siebie – małego lub dużego. Możliwości są nieskończone. Każdy potrzebuje czegoś lub kogoś i każdy ma coś do wniesienia. W ten sposób tworzymy silne społeczności – co jest naszą najlepszą ochroną w trudnych czasach. To dar, który dajemy sobie i sobie nawzajem.
Dziś wieczorem chcę wam wszystkim powiedzieć – czy odczuwacie smutek i tęsknotę, niepokój i wyczerpanie, czy radość i oczekiwanie:
Mam nadzieję, że w nowy rok wkroczymy z czasem i energią na to, co nas wzmacnia:
Słuchając siebie nawzajem z zainteresowaniem i empatią.
Odnajdując przyjaźnie i dobre rozmowy.
Wierząc, że każdy z nas może coś znaczyć dla innych ludzi.
Wszystkiego najlepszego w Nowym Roku!
31.12.2021