Norwegia zaostrza przepisy dotyczące broni od 1 czerwca. Między innymi zakazany będzie zakup tego samego typu broni, którego użył Anders Behring Breivik, zabijając 69 osób na Utøya prawie 10 lat temu.
22 lipca sprawca przywiózł do Utøya dwie sztuki broni palnej. Broń kupił legalnie w sklepach sportowych i z bronią w Oslo i Østfold.
W 2011r. Została powołana komisja w celu przeanalizowania i wyciągnięcia wniosków z ataków na dzielnicę rządową i Utøya. Między innymi dokonali przeglądu przepisów dotyczących broni w Norwegii.
Komisja w swoim raporcie stwierdziła, że politycy powinni wprowadzić zakaz stosowania wszelkich broni półautomatycznych.
Teraz, prawie dziewięć lat później, nadchodzi nowe rozporządzenie dotyczące broni: zwykli strzelcy i myśliwi nie będą mogli kupować karabinów półautomatycznych o największej sile ognia.
– Tym samym zamykamy prace legislacyjne, które toczą się po 22 lipca 2011 r., Pisze minister sprawiedliwości Monica Mæland w komunikacie prasowym.
– Każdego dnia nielegalnie pozyskuje się broń i myślę, że tak będzie również w przyszłości. – mówi Tonej Brenna, która przeżyła atak terrorystyczny w 2011r. Wg. Niej przygotowanie się na terroryzm to znacznie więcej niż tylko ustawodawstwo dotyczące broni.
Brenna jest autorką książki «22. Lipiec i wszystkie późniejsze dni ». Pisze tam między innymi o tym, czego doświadczyła na Utøya i dzieli się przemyśleniami na temat tego, jak z perspektywy czasu przeprowadzono atak terrorystyczny.
– Zachęcam rząd do szerszego przyjrzenia się wydarzeniom i konsekwencją 22 lipca oraz do lepszego przygotowania się na podobne rzeczy, które mogą wydarzyć się w przyszłości – mówi.
Rada ds. Broni, organizacja norweskiego przemysłu zbrojeniowego, krytycznie odnosi się do kilku propozycji nowych przepisów dotyczących broni. Są zadowoleni, że zniesiono ogólny zakaz używania broni półautomatycznej, ale krytycznie odnoszą się do faktu, że prawo działa wstecz i że ci, którzy nabyli taką broń, gdy była legalna, muszą się jej pozbyć w ciągu trzech lat.
Nowe zasady najmocniej uderzyły w Svalbard
Niebezpieczeństwo ataków niedźwiedzi polarnych oznacza, że na Svalbardzie do podróży w przyrodzie niezbędna jest broń palna. Dlatego ogromna większość tamtejszych gospodarstw domowych ma jedną lub więcej broni. Pożyczanie broni od innych osób jest również powszechne, ale po 1 czerwca nie będzie to już dozwolone.
– Po wejściu w życie nowych zasad osoby bez karty broni nie mogą już pożyczać broni bez uprzedniego uzyskania zezwolenia na pożyczkę od gubernatora. – mówi zastępca gubernatora Sølvi Elvedahl.
Wnioskodawca musi między innymi udokumentować, że posiada wystarczające przeszkolenie na danej broni palnej. Przykładem jest ukończenie służby wojskowej lub dokument z organizacji strzeleckiej.
– Wyraźnie widzimy, że nowe ustawodawstwo może mieć praktyczne konsekwencje dla osób mieszkających na Svalbardzie. Zrobimy co w naszej mocy, aby przejście do nowych przepisów było tak płynne, jak to tylko możliwe, mówi Elvedahl.
Artykuł tłumaczony przez lektorów z Norsk nå