Goście opisują sytuację w hotelach kwarantannowych w Gardermoen ryzykowną i chaotyczną. Anna Olufsen jest już w pełni zaszczepiona i jest pracownikiem służby zdrowia i uważa ona, że przebywanie w hotelu kwarantanny jest niebezpieczne ze względu na słabą kontrolę zakażeń. We wtorek wieczorem zaostrzono zasady dotyczące czasu kwarantanny w hotelach kwarantanny w Norwegii. Wcześniej osoby przebywające w hotelach kwarantanny miały okazję przetestować się trzeciego dnia kwarantanny. Teraz każdy, kto wraca z niekoniecznego wyjazdu za granicę, musi spędzić cały okres kwarantanny w hotelu kwarantanny.
Anna Olufsen śmieje się, gdy TV 2 dzwoni do niej, by zapytać o doświadczenia z przebywania w hotelu kwarantanny na lotnisku w Oslo.
- To po prostu niewiarygodne – mówi Olufsen, która jest lekko zszokowana tym, co spotkało ją w hotelu Clarion.
Olufsen przybyła do Gardermoen w niedzielę rano i stała w ciasnej kolejce, zanim została poddana testom na koronę. Olufsen mówi, że pracuje w służbie zdrowia i została w pełni zaszczepiona w lutym. Zanim dotarła do Gardermoen, przeszła kolejne dwa negatywne testy koronowe.
-Nikt nie sprawdził żadnych moich dokumentów. Wszyscy byliśmy upchnięci do autobusu i wysłani do hotelu kwarantanny bez żadnych informacji o tym, dokąd jedziemy i co będziemy robić.
Czuje się niepewnie
Olufsen mówi, że zaparkowała swój samochód na lotnisku i zamierzała po powrocie wypełnić obowiązek kwarantanny we własnym domu.
- Tam byłabym zupełnie sama. Ale zamiast tego muszę iść z wieloma innymi osobami do hotelu kwarantanny. Cieszę się, że zostałam zaszczepiona, ponieważ przebywanie tutaj jest bezpośrednio niebezpieczne, jeśli chodzi o kontrolę zakażeń, mówi sfrustrowana.
Olufsen złożyła również skargę do Norweskiego Urzędu ds. Bezpieczeństwa Żywności w związku z rutynami w hotelu. Mówi, że jedzenie jest umieszczone na zewnątrz pokoi hotelowych, obok ręczników i śmieci. To jest po prostu niehigieniczne. Mówi, że bagietka, którą nam podano, również była stara..
– Jak inni goście odbierają sytuację?
Wielu jest bardzo sfrustrowanych. Są tu również osoby starsze, i takie które nie rozumieją języka i przez to nie otrzymują konkretnych informacji. To raczej beznadziejna sytuacja, mówi Olufsen. Pracownicy hotelu jak najlepiej radzą sobie z sytuacją i są mili, ale brak informacji o testach, wynikach i tym, co się dzieje, powoduje, że jest spore nagromadzenie osób poszukujących informacji – dodaje z rozpaczą.
Olufsen uważa, że gromadzenie się tak wielu osób w tym samym miejscu w celu ograniczenia rozprzestrzeniania się infekcji jest nieuzasadnione. Przyznaje, że jej własna podróż może nie była tak konieczna. Ale absolutnie najgorsze było to, że musieliśmy być testowani w grupie z wieloma innymi osobami na lotnisku. Nie byliśmy przed sobą chronieni, a ludzie stali, załamywali się i płakali.
Nie był przygotowany
Dyrektor hotelu Clarion i Comfort Hotell, Jonas Johansson, mówi TV 2, że w pełni rozumieją, że poddawanie kwarantannie wbrew ich woli jest nieprzyjemnym doświadczeniem. Oznacza to również, że doświadczenie przebywania w hotelu nie jest takie, jakie zwykle dostarczamy – mówi w e-mailu.
Mówi, że w weekend mieli ogromny napływ gości, na który nie byli przygotowani, i że wtedy były wyzwania związane z logistyką. Dzięki fantastycznym pracownikom, którzy stawili się do pracy się w krótkim czasie, poradziliśmy sobie z tym, a także dołożymy wszelkich starań, aby pobyt kwarantanny był jak najlepszy. Ponadto twierdzi, że cała żywność jest dostarczana w jednorazowych opakowaniach i że nie ma bezpośredniego kontaktu po dostawie. Osoby poddane kwarantannie nie powinny przebywać w pomieszczeniach wspólnych. Całość procesu jest obsługiwana i kontrolowana przez gminę Ullensaker. Stawiamy naszym pracownikom surowe wymagania dotyczące kontroli zakażeń i zachęcamy wszystkich gości do przestrzegania wytycznych, o których dalej pisze Johansson.
Doświadczając chaosu i tłoku
Camilla Osen Holtet (29 l.), Wraz ze swoim konkubentem świętowała urodziny w hotelu kwarantanny przy filiżance kawy. Spędzili cztery dni w Comfort Hotel by Gardermoen, a Holtet opisuje ich pobyt jako, delikatnie mówiąc, chaotyczny.
- Gdybym wiedziała, przed wyjazdem, że tak to będzie wyglądać po powrocie, nigdy bym nie wyjechała, mówi do TV 2.
Mieli przygotowane i uporządkowane wszystkie dokumenty i wzięli pod uwagę wszystkie środki ostrożności i ograniczenia podróży, które zostały wydane przez rząd w związku z wyjazdem i wjazdem. Niemniej jednak Holtet opowiada o wprowadzających w błąd informacjach, chaosie i tłumach w hotelu kwarantanny. Odniosła wrażenie, że przedstawiciele gminy Ullensaker nie są wystarczająco zaznajomieni z obowiązującymi przepisami.
– Test na koronę został wykonany na lotnisku, zanim wysłano nas do hotelu kwarantanny. Straż graniczna poinformowała nas, że po trzech dniach możemy przejść nowy test koronowy, a następnie możemy udać się do odpowiedniego miejsca na nocleg, gdy tylko wynik testu będzie gotowy – mówi.
– Kiedy musieliśmy zapisać się na listę testową, aby trzeciego dnia przeprowadzić nowy test koronowy, odmówiono nam tego i powiedziano nam, że musimy być w hotelu i przejść nowy test najwcześniej po siódmym dniu – dodaje.
Wiele wprowadzających w błąd informacji
Holtet mówi, że odbyło się wiele dyskusji z pracownikami gminy i jest wyczerpana. Dlatego widziała, że została zmuszona do wezwania policji, aby uzyskać wyjaśnienie, jakie są obecne zasady przy wejściu.
– Zasady są jasne, ale wciąż jest tak wiele różnych informacji. Słyszymy wśród innych gości, którzy tu są, że jest wiele mylących informacji – mówi Holtet. Holtet jest gotowa złożyć skargę do gminy Ullensaker w sprawie leczenia, jakie otrzymali.
– Chwaliłam wysiłki Norwegii podczas pandemii, ale kiedy opowiadam o tej kwarantannie, jestem dość zażenowana – mówi.
Duży napływ przybyszów
Sylvia Aastad, kierownik działu i kierownik operacyjny hoteli kwarantanny w gminie Ullensaker, mówi w e-mailu do TV 2, że we wtorek w czterech hotelach kwarantanny przebywa łącznie około 1200 gości.
– Zaostrzenie zasad kwarantanny spowodowało, że wzrost liczby gości był znacznie większy niż wcześniej. Nastąpiło to w krótkim czasie i dało nam pewne wyzwania związane z logistyką pisze Aastad.
– Jaka jest odpowiedzialność gminy Ullensaker za hotele kwarantanny?
– Jesteśmy odpowiedzialni za udostępnienie hoteli osobom, które mają wejść na kwarantannę wjazdową. Robimy to poprzez umowy z kilkoma hotelami w naszej gminie. Jesteśmy odpowiedzialni za przegląd tego, kto przebywa w kwarantannie oraz za dostęp do odpowiednich informacji o swoich prawach i obowiązkach podczas pobytu.
Odpowiedzialność jednostki
Przepisy Covid-19 stanowią, że „osoby objęte kwarantanną wjazdową mogą przebywać poza miejscem zamieszkania tylko wtedy, gdy nie mogą uniknąć bliskiego kontaktu z innymi osobami niż te, z którymi mieszkają”.
– Dlatego też obowiązkiem jednostki jest nie spotykać się z innymi – pisze.
W okólniku o hotelach kwarantannowych (G-08/2021) podkreślono, że te same zasady dotyczą pobytów w hotelu kwarantannowym. Gmina współpracuje z hotelami w celu ułatwienia jednostkom dbania o zasady kontroli zakażeń, według Aastada.
– Jak przestrzegana jest kontrola infekcji?
– Dokonujemy ustaleń, aby osoba mogła wypełniać swój obowiązek przestrzegania przepisów, w tym abyś mógł unikać przebywania z innymi osobami niż te, z którymi mieszkasz. W naszych umowach z hotelami warunkiem wstępnym jest, między innymi, dbanie o zasady kontroli zakażeń u osób poddawanych kwarantannie oraz standardy służb sanitarnych w zakresie podawania i sprzątania posiłków.