Tuż po Świętach Wielkiej Nocy -12 kwietnia – 189 holenderskich turystów poleci na Rodos na ośmiodniową wycieczkę – w ramach eksperymentu koronowego mającego na celu ponowne otwarcie turystyki w Europie.
Po ogłoszeniu naboru chętnych, zainteresowanie było tak wielkie, że szybko strona, na której można było się zgłosić, miała przeciążone serwery i dosłownie w kilka chwil zapisało się 25 000 zainteresowanych.
Oczekiwani kandydaci to osoby między 18 do 70 lat, bez poważnych chorob.
Osoby wybrane do eksperymentu otrzymają informację o przyjęciu 31 marca.
Celem eksperymentu jest sprawdzenie, czy tego lata będzie można otworzyć się na turystykę.
Nie wolno wyjść z hotelu
Wybrani mają zapłacić 399 euro – to nieco ponad 4000 koron norweskich – za ośmiodniowe eksperymentalne wakacje.
Podczas pobytu na Rodos zatrzymają się w hotelu Mitsis Grand Beach.
Po roku ograniczeń koronowych wakacje w hotelu „all inclusive” kuszą wielu.
Nie będą to jednak wakacje jak przed wybuchem pandemii, wszyscy będą musieli przejść test na koronawirusa przed wyjazdem oraz po zakończonej wycieczce, w czasie pobytu nie wolno im opuszczać terenu hotelowego, a po powrocie do domów każdego będzie obowiązywać 10 dniowa kwarantanna.
W trakcie czwartej fali
Eksperyment turystyczny przeprowadzany jest gdy liczba zarażonych na koronawirusa rośnie w Holandii.
W sobotę w ciągu 24 godzin zgłoszono 8798 nowych infekcji. To najwyższa liczba w ciągu jednego dnia od 7 stycznia.
Kraj znajduje się obecnie w czwartej fali infekcji po poprzednich szczytach w kwietniu, październiku i grudniu ubiegłego roku.
W Holandii zarejestrowano łącznie 16 465 zgonów wywołanych przez COVID-19. To daje 959 zgonów na milion mieszkańców.
Eksperyment społeczny na meczu
Holandia prowadzi obecnie kilka projektów, aby sprawdzić, jak daleko można się posunąć, aby ponownie otworzyć kraj w czasie pandemii.
W sobotę 5000 widzów było obecnych na meczu, rozgrywanego w ramach kwalifikacji do Mistrzostw Świata w Amsterdamie.
Każdy musiał okazać negatywny test na COVID-19 sprzed 24h przed rozpoczęciem meczu i wskazać negatywny test. Wszyscy uczestnicy są też sprawdzani na obecność wirusa po wydarzeniu.
Podczas samego meczu kibice zostali podzieleni na różne części. Jedni mieli siedzieć razem i zachowywać się normalnie, inni musieli siedzieć z zachowaniem 2m odstępów.
W ten sposób badacze próbują zmierzyć możliwości i prawdopodobieństwo zachorowań.
– Mamy nadzieję, że uda nam się uzyskać 50-75 procent widowni na meczach mistrzostw Europy – mówi sekretarz generalny Holenderskiego Związku Piłki Nożnej, Gijs de Jong.
Te 50-75 % to od 35 do 40 000 widzów.
Wynik będzie gotowy za kilka dni
Andreas Voss jest profesorem kontroli zakażeń na Uniwersytecie Radboud i doradcą medycznym Field Lab, projektu , którego głównym celem jest ponowne otwarcie kraju.
– Każdy eksperyment wychodzi coraz lepiej, mówi.
Poprzednim projektem był koncert rockowy z udziałem 1500 osób w marcu. Późniejsze testy wykazały, że bardzo niewiele osób było zarażonych po wydarzeniu.
Wynik eksperymentalnego meczu piłkarskiego poznamy za kilka dni.
Kilka projektów
Wyjazd czarterowy w kwietniu to pierwsza z serii planowanych przez Holandię prób otwarcia się na turystykę, pisze Financial Times .
Po pierwszej wycieczce planowany jest nowy lot czarterowy z mniejszymi ograniczeniami. Podejmowane są również wysiłki, aby eksperymentować z podróżowaniem samochodem, autobusem, pociągiem i samolotem.
Hiszpania również próbuje ponownie się otworzyć. W sobotę 5000 osób zebrało się na koncercie rockowym na arenie w Barcelonie po wykonaniu szybkiego testu, o czym pisaliśmy tutaj: 5000 osób bawiło się na koncercie
Badacz szczepionek i wirusów Gunnveig Grødeland z Uniwersytetu w Oslo z zadowoleniem przyjął eksperyment:
– Uważam, że badania, które dostarczają informacji o skutkach różnych zastosowanych środków, są bardzo przydatne – pisze Grødeland w e-mailu do NRK.
Źródło: NRK