Z pewnością nie można nam – Polakom – zarzucić braku kreatywności. Nie ma rzeczy, których byśmy nie “wykombinowali” . Dla wielu z nas nie ma “nie da się” – niemożliwe zajmuje nam po prostu więcej czasu. Tylko czy zdajemy sobie sprawę, że czasem łamiemy prawo?
Co chwile w internecie pojawiają się oferty “polska telewizja internetowa bez dekodera – TANIO”. Polacy za granicą uciekają się do wielu sposobów oglądania polskiej telewizji – choć jest to niezgodne z prawem.
Telewizja satelitarna
Zacznijmy od klasycznych anten telewizyjnych. Na umowach z Canal+ czy Polsat jest zapis, że można korzystać z usługi wyłącznie na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej.
Jest od tego pewien wyjątek. Na podstawie na podstawie Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady Unii Europejskiej 2017/1128 z dn. 14.06.2017 roku w sprawie transgranicznego przenoszenia na rynku wewnętrznym usług online w zakresie treści Obywatel Polski może korzystać z usług telewizyjnych poza granicami Polski jeśli przebywa tam czasowo (stosunkowo więcej dni w roku Polsce) i jest polskim podatnikiem a także jest to związane z prawem autorskim i prawami pokrewnymi filmu.
W rozporządzeniu czytamy: Świadczenie usługi online w zakresie treści przez dostawców abonentom czasowo obecnym w państwie członkowskim. Warto tu nadmienić i przypomnieć, że Norwegia nie jest w Unii Europejskiej.
Zachęcam do przeczytania rozporządzenia w całości: https://eur-lex.europa.eu/legal-content/PL/TXT/?uri=CELEX%3A32017R1128
Na wzgląd na prawo autorskie i prawa pokrewne występuje często geoblokowanie treści. Wchodząc na zwykły player.pl nie odtworzymy filmu. Pojawi się informacja, że treść nie jest dostępna w Twoim kraju.
Opcja International
Choć firmy typu TVN czy IPLA – na granicy prawa – dają dostęp do swojej biblioteki filmów, kusząc najnowszymi tytułami typu Zieja, Zenek czy nawet 25 lat niewinności po przedstawieniu (UWAGA!) skanu dokumenty – dowodu lub paszportu.
W praktyce wygląda to w ten sposób, że nasze wszystkie dane są wysyłane zdjęciem do nadawcy telewizyjnego.
I tu w sumie sami musicie odpowiedzieć sobie na pytanie czy chcielibyście by zdjęcia Waszych dokumentów były tak po prostu wysyłane. Nie wiem
Musimy jednak zdawać sobie sprawę z tego, że zgodnie z prawem liczy się rezydencja podatkowa, a nie posiadany dokument tożsamości. Nikt nas w Norwegii nie zmusi do pozbycia się polskiego obywatelstwa i większość z nas posiada polski dokument niemniej chodzi o źródło interesu. Pandemia bardzo szybko wyklarowała gdzie jest główny interes danej osoby. Ale czy ktoś to sprawdzi?
Tu istnieją 2 teorie – jedna jest spiskowa, druga jest naiwna 🙂 Spiskowa mówi, że europejski lock-down został wprowadzony specjalnie by móc zrobić porządek , ograniczyć migracje osób – szczególnie tą nielegalną. Założenie władz jest takie, że w trakcie tak długotrwałej pandemii ludzie powinni znajdować się tam gdzie mają główne źródło utrzymania. Teoria druga – to taka, że ludzie to małe żuczki i nikogo nie interesuje żaden Iksiński. Niemniej działania wielkich firm typu Google i Facebook pokazują, że zachowania tych “małych żuczków”, nasze dane, preferencje zakupowe, każdy ruch w internecie jest obserwowany i na wagę złota.
A jaką wy macie teorię??
Wracając…. Usługi typu TVN International korzystają z powyższego rozporządzenia, skupiając się wyłącznie na części związanej z obywatelstwem odbiorcy, a nie dokładnym sprawdzeniem jego prawdziwego, aktualnego miejsca zamieszkania.
Pozostaje pytanie – czy korzystając z TVN INTERNATIONAL coś mi grozi? Odpowiedź jest prosta – raczej nie. Prawo jest “naciągane” przez nadawcę, więc można – raczej bez skrupułów – korzystać z zasobów, które dawane są nam na tacy
VPN
To też częsta praktyka. Istnieje wiele rozwiązań zarówno darmowych jak i płatnych. Dzięki temu rozwiązaniu możemy zmienić IP swojego komputera wybierając dowolny kraj. W prosty sposób możemy wybrać polskie IP i oglądać filmy na player.pl. Ale czy legalnie?
Szczerze mówiąc nie wiem jak wygląda sytuacja w Norwegii i warto byłoby dopytać prawnika. Niemniej VPN to narzędzie. Bardzo obrazowo – VPN to nóż, a użytkownik noża może sam zdecydować czy chce zabić 😉 Więc używanie VPN nie jest nielegalne, ale “zeznawanie”, że jest się w innym kraju niż na prawdę jest oszustwem.
Co nam za to grozi?
Prawdopodobieństwo, że ktoś zajmie się tą sprawą jest znikome. Stąd mnogość narzędzi, a nawet porównywarki i wybory top 5, top 7, top 10. Jest wiele opcji bezpłatnych i płatnych. Choć mówi się, że te bezpłatne “przepuszczają wirusy” – niemniej w tej sprawie nie jestem specjalistą więc nie będę się wypowiadać 😉
Choćby tutaj: https://vpnportalen.no/beste-vpn-for-norge
Telewizja Internetowa
Wszystkie polskie kanały internetowe i wielka biblioteka filmów na VOD może być niezłą zachętą. Tym bardziej, że pozornie wydaje się, że to oferta skrojona idealnie na nasza miarę – do Polaka za granicą.
Ponadto nie trzeba podpisywać umów, wysyłać dokumentów tożsamości, zamawiać dekoderów…. Od ręki można odtworzyć na komputerze, a na smart tv da się ściągnąć aplikację, która bez problemu działa , a infolinia tej internetowej telewizji jest dostępna niemal non stop bez długiego oczekiwania na połączenie z konsultantem.
Pozornie wygląda wszystko na bardzo profesjonalne i legalne, ale … gdy kupimy przez Paypal abonament , nagle okazuje się, że pieniądze nie otrzymała dana firma tylko jakaś osoba prywatna z zagranicznie brzmiacym nazwiskiem, zarejestrowana w jakiejś wsi w Polsce, gdzie jest pole, a po wygooglowaniu TEJ osoby okazuje się, że raczej nie istnieje lub dobrze się ukrywa …
Jeśli jeszcze nie zapaliła Wam się czerwona lampka… to dodam:
Tutaj regulacje prawne są ustanowione i nie można wytłumaczyć się nieznajomością prawa. Bo nieznajomość prawa nie zwalnia z odpowiedzialności prawnej.
Co oznacza, że zarówno nadawca treści jak i użytkownik treści łamią prawo. I w Norwegii jest to karalne.
Podobnie jak ściąganie filmów z torrentów.
TORRENTY
Sieć Torrent to rodzaj internetowej transmisji służącej do ściągania plików z Internetu z wielu źródeł jednocześnie. Gdy ściągasz plik ze strony WWW, jest od dostarczany tobie z jednego źródła – serwera strony internetowej. Gdy ten sam plik ściągasz z sieci Torrent, jest on ściągany z wielu serwerów jednocześnie, co teoretycznie przyspiesza transfer i ściągnięcie pliku. Samo używanie sieci Torrent jest legalne, kluczem jest to co ściągasz.
Kto choć raz ściągał coś z torrentów doskonale wie jak to działa. I na torrentach bardzo szybko – jest wszystko. Użytkownicy prześcigają się w wrzucaniu zdobytych materiałów, nawet jeśli to bardzo słabej jakości nagranie kamerką z kina (!?!)
We wszystkich powyższych przypadkach chodzi o prawa autorskie. I musimy zdawać sobie sprawę z tego, że czasem oglądając jakiś film w zaciszu domowym – łamiemy prawo. Czy zostaniemy złapani? Nie wiadomo, choć akurat Norwegia ma bardzo surowe przepisy dotyczące używania internetu (surowe, choć w tym kraju nawet pedofil otrzymuje tylko 4 lata więzienia*- przypis autora).
Czy warto ryzykować? Pozostawię to Waszym sumieniom. Choć z pewnością głównym powodem, dla którego uciekamy się do działań nielegalnych jest brak rozwiązań legalnych. Dlatego już wkrótce będziecie mieć okazje zobaczyć serwis – NETKINO, gdzie będzie można legalnie zakupić filmy. Oczywiście – nie będzie to początkowo biblioteka pełna nowości i wielości tytułów. Ale wierzymy, że nie od razu Rzym zbudowano.
Dziękuję za uwagę,
Kaja Szulc-Nweke
P.S. Napiszcie proszę w komentarzu, kto doczytał do końca, bo po ostatnim, mam wrażenie, że niektórzy komentują nie otwierając nawet linku 😉
*dostałam informację, że w zależności od powagi czynu i że kary sięgają do 20 lat , np za gwałt. na nieletnim.