Podczas gdy ceny mieszkań rosną gwałtownie z miesiąca na miesiąc, młodzi ludzie walczą o mieszkania. Zakup mieszkania lub domu w Norwegii nie jest prostą sprawą, w większości wiąże się z kredytem. Nic dziwnego – skoro najtańsze mieszkania kosztują ponad milion koron.
Stopa procentowa musi wzrosnąć i trzeba pozwolić na budowę mniejszych mieszkań, uważa Eiendom Norge.
– Chciałbym zaproponować szklankę wody. Ale nie mamy wody, mówi Petter Lundemo (28) do NRK.
Minęły zaledwie dwa dni, odkąd on i jego dziewczyna otrzymali klucze do mieszkania w Vika. Po kilku latach poszukiwań, walki o najlepszą ofertę, po obejrzeniu wielu mieszkań , wreszcie mogą nazywać siebie właścicielami domu w Oslo.
– Jesteśmy bardzo zadowoleni – mówi Lundemo.
Ale to była długa bitwa. Podczas poszukiwania domu doświadczyli wiele rozczarowań, m.in problemy z kredytem, odwołane “visningi” z powodu pandemii czy gigantyczny wzrost cen.
Lundemo i jego dziewczyna zdali sobie sprawę, że by zakupić mieszkanie w miarę swoich możliwości finansowych będą szukać miejsc do remontu.
– Tutaj podłogi, ściany i sufity są do remontu. Prawie wszystko musimy tu jeszcze naprawić, mówi Lundemo.
W mieszkaniu, które kupili nie ma też dostępu do wody w łazience.
Niemniej jednak mieszkanie cieszyło się powodzeniem podczas licytacji prowadzonej przez meglerów. Lundemo i jego dziewczyna zapłacili w końcu nieco ponad 4,3 miliona koron – ponad 600 000 koron powyżej szacowanej wartości – za mieszkanie o powierzchni 46 metrów kwadratowych, które znajduje się na czwartym piętrze.
Żądamy podwyżki stóp procentowych i zmiany normy mieszkaniowej
Firma Eiendom Norge przedstawiła dziś statystyki dotyczące cen domów za luty. Wykazał niezwykle wysoki wzrost cen w porównaniu z ostatnimi 12 miesiącami.
W Oslo ceny są obecnie średnio o 15,2 proc. wyższe niż rok temu. W ciągu dziesięciu lat ceny w stolicy wzrosły ponad dwukrotnie.
Kilka innych miejscowości w Norwegii również doświadczyło silnego wzrostu cen nieruchomości mieszkaniowych w ubiegłym roku.
Henning Lauridsen, dyrektor generalny Eiendom Norge, uważa, że inflacja jest obecnie tak szybka, że powinno się podnieść stopy procentowe.
– Bank centralny musi brać pod uwagę stabilność finansową. Jeśli ceny domów rosną bardzo szybko, rośnie kwota pożyczek w społeczeństwie to wtedy jest to właściwy czas, aby coś zrobić ze stopą procentową, mówi NRK.
Eiendom Norge chce także znieść specyficzne normy mieszkaniowe w Oslo obowiązujące w centralnych dzielnicach. Zgodnie z tymi normami:
- Nie będzie więcej mieszkań poniżej 35 metrów kwadratowych
- Co najmniej 40 procent mieszkań musi mieć więcej niż 80 metrów kwadratowych.
Lauridsen uważa, że w obecnej sytuacji zniesienie normy miałoby sens.
– Będzie to po prostu oznaczać, że na rynku będzie więcej domów dla tych, dla których jest największy popyt, i będzie to miało wpływ na obniżenie ceny – mówi.
– Naiwny
Rada Miejska Oslo ds. Rozwoju Miast, Arild Hermstad (MDG), mówi, że podziela obawy związane z silnym wzrostem cen domów w Oslo. Jednocześnie nie planuje naruszać norm mieszkaniowych.
Mówi, że w centralnych dzielnicach Oslo jest już bardzo dużo małych mieszkań i że norma jest ważna dla środowiska życia w centrum miasta.
– Nie chcemy dalszej „hyblifikacji” Oslo (przyp.nawiązanie do mieszkania w tzw. hyblach – małych wydzielonych częsci mieszkalnych). Chcemy więcej rodzin z dziećmi i większej liczby osób mieszkających w centralnej części miasta – mówi Hermstad.
– Ważna jest centralna lokalizacja
Lundemo mówi, że centralna lokalizacja, bliskość restauracji i zabytków oraz krótkie odległości do szkoły i pracy sprawiają, że uważają, że warto licytować wysoko by kupić mieszkanie w centrum Oslo.
Choć wiedzą, że ich “wymarzony kwadrat” wymaga jeszcze wiele pracy są bardzo zadowoleni z zakupu. Najbliższe miesiące Lundemo i jego dziewczyna spędzą na remoncie mieszkania.
Łazienkę należy całkowicie odnowić, a wszystkie powierzchnie rozebrać i wymienić
Na szczęście ojciec Lundemo to złota rączka, więc z pewnością pomoże.
Bez ojca nie bylibyśmy w stanie podjąć się zadania całkowitego wyremontowania takiego mieszkania – mówi Lundemo.
– Mój ojciec jest bardzo dobry w remoncie mieszkań. Bardzo się cieszę, że nam pomaga.
Źródło: NRK