Norwegowie pokochali auta elektryczne. Nie ma drugiego kraju na świecie, w którym samochody elektryczne są aż tak popularne. Tutaj ponad 80% nowo-zakupionych aut to samochody z wtyczką (elektryczne lub hybrydowe)!
Na ulicach norweskich miast aż roi się od tesli, nissanów leaf czy renault zoe. Teraz do tego grona dołączy Volkswagen ID.3, który raptem chwilę od premierystał się jednym z najpopularniejszym autem w kraju fiordów.
W samym wrześniu 2020 roku Norwegowie kupili 1989 sztuk ID.3. Druga w kolejce Tesla Model 3 znalazła natomiast 1116 chętnych. Trzecią pozycję zajął Polestar 2 z wynikiem 932 egzemplarzy. To wyniki, o których sprzedawcy aut elektrycznych w innych krajach mogą tylko pomarzyć.
Na tą chwilę udział w rynku samochodów elektrycznych w Norwegii jest na rekordowym poziomie. Oprócz samochodów stricte elektrycznych, należy doliczyć do tego eko-trendu auta hybrydowe, które mimo posiadania silnika spalinowego mają opcję ładowania i elektryczną jazdę.
Auta elektryczne mają coraz większe zasięgi, więcej miejsc, a ponadto -wciąż- przysługują pewne ulgi dla użytkowników. Same plusy!