Artykuł pochodzi ze strony www.pomoc-w-norwegii.com
Norweski NAV został surowo skrytykowany za powolne rozpatrywanie skarg od petentów.
Na każdej decyzji podjętej przez NAV petent otrzymuje informację o możliwości odwołania się. Określony jest tam między innymi termin na złożenie odwołania. Zwykle jest on stosunkowo krótki. Aby móc nie przyjąć decyzji urzędu, na przykład odmowy przyznania zasiłku, należy uargumentować zażalenie w ciągu zaledwie kilku tygodni. Niestety, sam NAV nie pilnuje już terminów na rozpatrywanie skarg.
CZYTAJ TAKŻE: Korona certyfikat już dostępny
19,5 miesiąca oczekiwania
Riksrevisjonen, czyli agencja zajmująca się audytem z ramienia Norweskiego Parlamentu, ostro skrytykował NAV oraz Trybunał Zabezpieczenia Społecznego (Trygderetten) za opieszałość w rozpatrywaniu skarg. W opublikowanym niedawno raporcie agencja podsumowała, że na rozpatrywanie skarg zużywa się zdecydowanie za dużo czasu, co prowadzi do niepotrzebnych komplikacji dla świadczeniobiorców oraz do obciążenia systemu.
Z danych agencji wynika, że od roku 2014 do 2019 proces procedowania skarg świadczeniobiorców pobierających świadczenia pieniężne z NAV wydłużył się z 17 do 19,5 miesiąca. W raporcie nazwano to „wysoce nieodpowiedzialnym”. W tym samym okresie czas oczekiwania na decyzję Trybunału Zabezpieczenia Społecznego wydłużył się do 7 miesięcy.