Podczas Halowych Mistrzostw Europy w lekkiej atletyce odbywających się w Toruniu w biegu na 1500 metrów doszło do sporego zamieszania.
Jakob Ingebrigtsen pierwszy przekroczył linię mety przed Marcinem Lewandowskim. Kilka chwil póżniej Norweg został zdysklasyfikowany za wbiegnięcie na trawę na pierwszym zakręcie.
Norwegowie złożyli protest, który dopiero o północy został przez sędziów uznany.
Po przeanalizowaniu biegu okazało się, że opuszczenie toru przez Norwega było spowodowane przepychanką z innym Polakiem – Michałem Rozmysłem.
Tak więc zgodnie z werdyktem należy się złoto dla Ingebrigtsena i srebro dla Marcina Lewandowskiego.
Rywalizacja polsko-norweska trwa! Po skoczkach narciarskich i lekkoatletach czeka nas mecz piłkarcji w Bundeslidze, gdzie spotkają się Erling Haaland z Borussii i Robert Lewandowski z Bayernu.
Źródłó: Przegląd Sportowy