W Senterpartiet doszło do zamieszek, kiedy zadawano pytania o to, czy zanieczyszczający powinni nadal płacić za wytworzone zanieczyszczenia. Teraz rebelianci wprowadzają tę zasadę do programu, ale nie jest jasne, co dzieje się z podatkiem od CO₂.
Dziś centralny zarząd Senterpartiet przedstawia rekomendację dotyczącą nowego programu partyjnego na lata 2021–2025.
Kiedy Senterpartiet wystąpiła z propozycją nowego programu, większość w komitecie programowym nie chciała zasady, że zanieczyszczający powinni płacić. Zasada, która jest podstawą norweskiej polityki klimatycznej. Wywołało to głośne niepokoje klimatyczne w Senterpartiet.
„Zmiana klimatu w sektorze transportu na poziomie krajowym opiera się na zasadzie, że zanieczyszczający muszą płacić. Idąc dalej, musi się to odbywać w taki sposób, aby przyczyniało się do skutecznych cięć klimatycznych i nie przyczyniało się do wzrostu różnic społecznych i geograficznych”. – mówi zarząd partii.
,,To zasada, która od dawna stanowi podstawę naszej polityki klimatyczno-środowiskowej. Byłoby niedopuszczalne, gdyby Sp. Nie uwzględnił tego w naszej propozycji programowej.” – skomentowała Kjersti Toppe, leaderka partii.
Niejasny podatek od CO₂
Kompromisowa propozycja zarządu centralnego powoduje, że nie ma bezpośredniego związku między zasadą „zanieczyszczający płaci” a podatkiem od emisji CO. Mniejszość w komitecie programowym początkowo chciała następującego sformułowania:
„Zmiany klimatyczne w sektorze transportu muszą opierać się na zasadzie„ zanieczyszczający płaci ”. Wszelkie zmiany w podatku od CO₂ muszą to uzasadniać ”.
Liderka partii Oslo Centre, Bjørg Sandkjær, była w mniejszości. NRK pyta ją, jak sądzi, czy kwestia podatku od emisji CO is została uwzględniona w nowej propozycji.
– Myślę, że kwestia opłaty Co₂ jest dobrze załatwiona. Dla mnie zawsze ważne było, aby powiązać podatek od CO2 z przyjrzeniem się schematom dystrybucji.
Sandkjær należy do mniejszości, która chce przyjrzeć się systemowi wynagradzania zachowań przyjaznych dla klimatu, tak zwanemu podatkowi węglowemu za dystrybucję, KAF.
Populiści Diesla
Senterpartiet od wielu lat walczy o obniżki podatków na benzynę i olej napędowy, nazywając ich populistami diesla. Obraz, na którym Trygve Slagsvold Vedum wjechał swoim samochodem z silnikiem Diesla na chodnik w wewnętrznym Oslo, był często używany przez jego przeciwników.
Konflikt klimatyczny w Senterpartiet osiągnął szczyt, gdy lider partii w lutym zasiał wątpliwości, czy Senterpartiet popiera krajowe cele klimatyczne.
Per Olaf Lundteigen był kolejnym z tych, którzy wyszli i skrytykowali klimatyczny profil partii. Przed krajowym spotkaniem SP opisuje, jakiej polityki klimatycznej chce:
– Senterpartiet musi ułatwiać dokonywanie rozsądnych wyborów, zarówno w przypadku osób prywatnych, jak i firm. Jeśli chodzi o ułatwianie, musimy być bardziej radykalni, twardsi, bardziej ofensywni. To kosztuje, jeśli mamy uzyskać wyniki.
Artykuł tłumaczony przez lektorów z Norsk Nå