Pierwszych 20 osób, którzy umrą przed połową października, może otrzymać bezpłatny pogrzeb.
Alléen Begravelsesbyrå w Oslo otworzyło nowy dział i zdecydowało się na nową reklamę. Ich pomysł marketingowy to rozdanie 20 bezpłatnych pogrzebów pierwszym 20 osobom (a w sumie ich rodzinom). Zgony “liczą się” do 11 października.
– Nie byliśmy pewni, czy odważymy się to zrobić, bo to dość delikatny temat – mówi Frank Wikne – przedstawiciel biura pogrzebowego.
Mówi, że ich oferta spotkała się z dobrymi opiniami, choć są też tacy, którzy uważają tę promocję za “dziwną” i niestosowną.
Bracia Ottar i Morten Skaslien prowadzą Kongsvinger Begravelsesbyrå Grønlund od prawie 30 lat. Reklama ich nowego konkurenta sprawiła, że opadły im szczęki.
– Ta oferta jest na krawędzi, zarówno pod względem etycznym, jak i marketingowym, mówi Ottar Skaslien.
Obaj nazywają siebie godnymi zaufania i tradycyjnymi i sami nigdy nie skusiliby się na tego typu reklamę.
– Myślę, że to dziwny sposób na zwrócenie uwagi przy zakładaniu nowego biura podróży – mówi Morten Skaslien.
I nie tylko konkurenci zdziwili się na widok ogłoszeń Alléen Begravelsesbyrå. Media zahuczały, w wielu gazetach temat znalazł się na pierwszych stronach. W Glåmdalen emeryt pisze:
„Dokąd naprawdę zmierza limit agresywnej reklamy ?? To obrzydliwe. Mam szczerą nadzieję, że nie skorzystam z tej oferty!”
Frank Wikne mówi, że rozumie, te reakcje. Zanim zdecydowali się na ten sposób reklamowania dużo rozmawiali, wiedzieli, że znajdą się też zaciekli przeciwnicy tego typu marketingu. Dodaje, że są i złe i dobre opinie. Przyznaje, że pierwsi klienci już skorzystali z oferty.
Tego typu marketing nie jest czymś, co widać na co dzień, mówi Jo Gjedrem z Norweskiej Agencji Konsumenckiej. Oferta musi być zgodna z ustawą o marketingu.
Gjedrem jest dyrektorem działu audytu w Norweskiej Agencji Konsumenckiej, ale przyznaje, że nie widział wcześniej czegoś podobnego.
– Dużo pracowaliśmy z branżą pogrzebową szczególnie w tematyce cen. Jo Gjedrem mówi, że generalnie reklama w branży pogrzebowej nie zbyt powszechna.
By reklama była uznana z nielegalną trzeba spełnić bardzo dużo czynników. W tym przypadku przede wszystkim trzeba sprawdzić czy informacje o cenie w reklamie są poprawne; że ci, którzy skorzystają z oferty, faktycznie dostaną kondukt pogrzebowy za darmo.
– Po drugie, czy reklama może być na tyle kontrowersyjna, by być nielegalną. Jeśli ktoś poczuje się urażony, można nam złożyć skargę i wtedy ocenimy, czy ten sposób promocji jest niezgodny z prawem, mówi Jo Gjedrem.
Źródło: Nrk